Płonący silnik i awaryjne lądowanie na Heathrow

Pasażerowie lecącego do Oslo Airbusa A319 zauważyli, że z jednego z silników wydobywał się czarny dym. "Jestem absolutnie pewien, że jak samolot już przebił się przez chmury, to zobaczyłem, że prawy silnik był w ogniu" - opowiadał Clive Cook, jeden ze świadków zdarzenia.

Inne osoby, które obserwowały maszynę z ziemi, mówiły, że lecący samolot był wyjątkowo głośny, a potem można było usłyszeć eksplozję. Niektóre media donoszą, że do silnika najprawdopodobniej dostał się ptak, który spowodował awarię.

Kapitan samolotu podjął decyzję o natychmiastowym awaryjnym lądowaniu, w związku z czym oba pasy startowe na Heathrow zostały zamknięte - donosi BBC.

Kiedy maszyna lądowała, na miejscu czekało już 20 uprzywilejowanych pojazdów, w tym karetki i wozy strażackie. Na pokładzie było 75 pasażerów. Wszystkich ewakuowano z samolotu i według informacji The London Ambulance, jedynie trzy osoby odniosły lekkie obrażenia.

W związku ze zdarzeniem mogą pojawić się opóźnienia w lotach do i z Heathrow.