Zmarł Denis Healey, "gigant Partii Pracy"
Jak poinformowała rodzina polityka, Healey zmarł w swoim domu w hrabstwie Sussex po krótkiej chorobie.
W ciągu trwającej ponad 40 lat kariery politycznej i parlamentarnej Healey, absolwent słynnego uniwersytetu Oxford, dał się poznać jako doskonały mówca. Znany był też z poczucia humoru i błyskotliwej inteligencji oraz charakterystycznych krzaczastych brwi. Komentatorzy polityczni podkreślają, że śmierć Healey'a oznacza koniec całej ery w historii Partii Pracy.
"Opuścił nas wielki człowiek, prawdziwie oddany służbie publicznej. Był wielką postacią powojennej polityki. Jesteśmy pogrążeni w smutku razem z jego rodziną i dziękujemy za wszystko co dał naszemu krajowi" - oświadczył obecny konserwatywny premier David Cameron.
Aktualny przywódca labourzystów Jeremy Corbyn określił Healey'a jako "giganta Partii Pracy, którego bilans osiągnięć dla partii i kraju jest jego testamentem".
Przełomowym momentem kariery Healey’a był rok 1976, kiedy jako kanclerz skarbu zwrócił się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o udzielenie Wielkiej Brytanii nadzwyczajnej pożyczki w celu ratowania kursu funta.
Trzy lata później musiał stawić czoła "zimie niezadowolenia", kiedy rozszerzające się na cały kraj strajki doprowadziły do załamania się służb publicznych i komunalnych.
Po przegranych przez labourzystów wyborach w roku 1979, gdy do władzy doszli konserwatyści z Margaret Thatcher, Healey bez powodzenia ubiegał się przywództwo Partii Pracy. Przegrał wówczas zaledwie 10 głosami z Michaelem Footem.
Healey brał czynny udział w II wojnie światowej, walcząc w szeregach armii brytyjskiej w Afryce Północnej i we Włoszech.