Zanieczyszczenie powietrza groźne zwłaszcza dla podróżujących miejską komunikacją
Największymi trucicielami środowiska są dojeżdżający do pracy autami z silnikiem diesla. Podczas gdy autobusy o napędzie diesla produkują średnio trzy razy tyle zanieczyszczeń co samochody osobowe, to przewożą jednocześnie przeważnie 20 osób.
Badacze z Uniwersytetu w Surrey odkryli wielką niesprawiedliwość – ci, którzy produkują najwięcej zanieczyszczeń, najmniej przez nie cierpią.
W eksperymencie dojeżdżający do pracy byli wyposażeni w monitory zanieczyszczeń powietrza. Wykonali z urządzeniem setki przejazdów samochodem, autobusem i metrem. Okazało się, że najbardziej narażeni na działanie pyłów są pasażerowie autobusów - ze względu na toksyczne powietrze, ale także przez to, że dojazdy tym środkiem transportu są średnio o 17-42 minuty dłuższe niż samochodem.
Ponadto kierowcy aut przeważnie zamykają okna, a dostające się do środka powietrze jest filtrowane. W autobusach uliczne wyziewy wpadają do wewnątrz przez otwierające się na przystankach drzwi. Podróżnym nie służy także oczekiwanie na przystankach, szczególnie przy ruchliwych drogach.
Najszybciej dojeżdżający przemieszczają się metrem, jednak są wystawieni na ośmiokrotnie wyższe niż kierowcy samochodów działanie pyłów PM10 i pięciokrotnie PM2.5. Okazało się, że bezpieczniejsza jest jazda w wagonach z zamkniętymi oknami, szczególnie w głębokich tunelach.
W Wielkiej Brytanii z powodu zanieczyszczonego powietrza umiera przedwcześnie 40 tys. osób.