Zakaz, który uratował życie 8 250 dublińczykom
W 1990 r. w niektórych irlandzkich miastach zabroniono palenia węglem w domowych piecach. Dzisiaj wiadomo, że w samym Dublinie zakaz ten rocznie ratuje życie 359 osób.
Reklama
Reklama
Postanowienie o całkowitym zakazie sprzedaży, marketingu i dystrybucji węgla wprowadzono ze wzgędu na fatalny stan irlandzkiego powietrza.
W Dublinie od razu można było poczuć, że lepiej się oddycha - bezpośrednio po wprowadzeniu zakazu zanieczyszczenie powietrza tzw. "czarnym dymem" zmniejszyło się tam aż o 71 proc. W całej Irlandii spadło średnio o 50 proc.
To jednak nie wszytkie pozytywne skutki wprowadzenia tego rozporządzenia. Z danych The Asthma Society of Ireland wynika, że w latach 1990 -2013 roku uratowało ono życie 8 250 dublińczykom, co daje 359 osób rocznie.
Teraz irlandzki rząd zastanawia się, czy nie rozszerzyć go na inne miasta. Myślą też o tym władze wchodzącej w skład Wielkiej Brytanii Irlandii Północnej.
W Dublinie od razu można było poczuć, że lepiej się oddycha - bezpośrednio po wprowadzeniu zakazu zanieczyszczenie powietrza tzw. "czarnym dymem" zmniejszyło się tam aż o 71 proc. W całej Irlandii spadło średnio o 50 proc.
To jednak nie wszytkie pozytywne skutki wprowadzenia tego rozporządzenia. Z danych The Asthma Society of Ireland wynika, że w latach 1990 -2013 roku uratowało ono życie 8 250 dublińczykom, co daje 359 osób rocznie.
Teraz irlandzki rząd zastanawia się, czy nie rozszerzyć go na inne miasta. Myślą też o tym władze wchodzącej w skład Wielkiej Brytanii Irlandii Północnej.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama