Wyższe rachunki za gaz i prąd od Npower. To zielone światło dla konkurentów, aby podnieśli ceny
Podwyżka, o której mowa, przełoży się na wzrost rachunków średnio o £109 rocznie. Ceny za gaz mają wzrosnąć o 4,8 procent, a za prąd o 15 procent, co łącznie daje ok. 10 procent wyższe rachunki za korzystanie z energii od tego odbiorcy.
Ruch, który dotknie 1,4 miliona odbiorców, firma tłumaczy spodziewanym wzrostem energii na rynku hurtowym, który będzie miał miejsce 16 marca. Rzecznik Npower Simon Stacey przekazał, że decyzja o podwyżce "nie przyszła łatwo".
Inne zdanie na ten temat ma regulator rynku Ofgem, który nie dopatrzył się "jakichkolwiek uzasadnień dla podwyżki". Eksperci zwrócili uwagę, że dostawcy kupują gaz i prąd odpowiednio wcześniej "w zapasie", więc nic nie usprawiedliwia ich decyzji, aby obciążać teraz finansowo klientów.
Sprawa wzbudziła niepokój samej premier Theresy May. Jej rzecznik przekazał w imieniu rządu "zaniepokojenie" ruchem firmy Npower.
Ed Molyneux z firmy TheBigDeal.com, która pomaga w odnalezieniu korzystniejszych dostawców energii, zwrócił uwagę, że dzięki swojej decyzji Npower wzbogaci się o jakieś £190 milionów. "Kiedy ceny na rynku hurtowym spadają, ludzie nigdy nie dostaną niższego rachunku. Po raz kolejny Wielka Szóstka stawia zysk ponad wszystko" - ocenił.
"Teraz tropem Npower pójdzie reszta firm z Big Six. Jeśli wciąż masz umowę z którąś z tych firm, zmień ją tak szybko jak to możliwe" - radzi.
Do grupy Big Six zalicza się British Gas, EDF Energy, E.ON UK, Npower, Scottish Power oraz SSE.
Niezależni eksperci z British Infrastructure Group przewidują, że to dopiero początek podwyżek cen energii na Wyspach. Za wzrost cen odpowiadać ma przede wszystkim rosnące zużycie prądu i gazu przy coraz słabszej infrastrukturze.