Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wielka Brytania świętuje 800-lecie przyjęcia Wielkiej Karty Swobód

Wielka Brytania świętuje 800-lecie przyjęcia Wielkiej Karty Swobód
Na uroczystości pojawili się (od lewej): arcybiskup Canterbury Justin Welby, premier David Cameron, królowa Elżbieta II z małżonkiem księciem Filipem. (Fot. Getty Images)
W 800 lat od przyjęcia Wielkiej Karty Swobód, uważanej za podstawę praw człowieka i swobód obywatelskich, w rocznicowych obchodach w Wielkiej Brytanii uczestniczyli członkowie rodziny królewskiej, rządu i wielbiciele piwa w całym kraju.
Reklama
Reklama

Królowa Elżbieta II z małżonkiem księciem Filipem, premier David Cameron i arcybiskup Canterbury Justin Welby byli wśród tysięcy osób zgromadzonych na łące Runnymede nad Tamizą na zachód od Londynu, gdzie 15 czerwca 1215 r. despotyczny król Jan bez Ziemi zgodził się ograniczyć własne prawa, by zażegnać rosnący bunt możnowładców.

Lista zatwierdzonych przez monarchę żądań przeszła do historii jako Wielka Karta Swobód (łac. Magna Carta Libertatum), uważana do dziś za podstawę m.in. angielskiego prawa, Deklaracji Niepodległości i konstytucji Stanów Zjednoczonych, a także Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

"To, co wydarzyło się na tej łące 800 lat temu, nie straciło na ważności. Istniejące kopie tego dokumentu może i są zetlałe, ale zawarte w nich zasady lśnią niezmiennym blaskiem" - podkreślił Cameron. Dodał, że Wielka Karta "zmieniła świat", stając się inspiracją dla wielu ludzi, od ojców założycieli USA przez Mahatmę Gandhiego po przywódcę pacyfistycznej walki o prawa czarnych w RPA, Nelsona Mandelę.

Wczoraj książę William, drugi w kolejce do tronu, odsłonił w pobliżu zamku Windsor pomnik ustawiony w miejscu, gdzie w 1215 r. król Jan złożył podpis pod Wielką Kartą.

Do czasów współczesnych zachowały się cztery kopie dokumentu, które wystawiono na pokaz w Muzeum Brytyjskim, po raz pierwszy od kilkuset lat gromadząc je pod jednym dachem.

Świętowali także zwykli Brytyjczycy w całym kraju. Marcus Jones, odpowiedzialny w rządzie za sprawy związane z pubami, przypomniał, że jeden z zapisów Wielkiej Karty wprowadzał uniwersalną miarę piwa, tzw. londyńską kwartę równą dwóm pintom. Podniosłe to wydarzenie uczczono po raz pierwszy obchodami Narodowego Dnia Piwa (Beer Day Britain), który od tego roku ma się stać dorocznym wydarzeniem. Amatorów złocistego trunku zachęcano, by równo o godz. 12.15 spełnili toast za swój kraj. "Brytyjski pub to skarb narodowy, którego będziemy z całą determinacją bronić. Powinniśmy być dumni z wielkiej przeszłości naszego narodu jako browarniczej potęgi" - podkreślił Jones.

Uroczyste obchody odbywają się w cieniu aktualnych wydarzeń politycznych, a dokładniej zabiegów rządu Camerona, zmierzających do zastąpienia ustawy o prawach człowieka Human Rights Act z 1998 r. innym dokumentem - British Bill of Rights. Zdaniem zwolenników zapobiegnie to w przyszłości kuriozalnym wyrokom, zdaniem przeciwników może osłabić gwarantowane obywatelom swobody i ochronę prawną.

Jan bez Ziemi w dokumencie przyjętym 15 czerwca 1215 r. gwarantował 25 średniowiecznym możnowładcom - baronom, opatom i biskupom - podstawowe wolności osobiste i prawa własności z możliwością wypowiedzenia mu posłuszeństwa włącznie. Najważniejsze postanowienie przewidywało, że "nikogo nie można aresztować, uwięzić ani wydziedziczyć bez sądu z udziałem równych mu stanem lub wbrew krajowemu prawu".

Baronowie zbuntowali się przeciw królowi, bo Jan nieustannie żądał od nich pieniędzy i ludzi dla sfinansowania nieudanych wojen we Francji, a w końcu samowolnie postanowił ich złupić wysokimi podatkami, co było wbrew feudalnym zwyczajom i praktykom. W pierwszych 10 latach (1215-1225) dokument był czterokrotnie uzupełniany, co za każdym razem wymagało dodatkowych negocjacji. Prace zakończono ostatecznie dopiero ok. 1300 r. Łącznie z oryginałami i odpisami zachowało się 17 wersji dokumentu pochodzących z XIII w.

Sens Wielkiej Karty tkwi w przyjęciu zasady, że ludzie są wolni w granicach prawa, a zatem dozwolone jest to, czego prawo nie zabrania. Władza nie może być arbitralna - musi działać w granicach jej prawnych prerogatyw.

Organizacja zajmująca się ochroną dziedzictwa Wielkiej Karty, Magna Carta Trust, uważa, że dokument jest najbardziej znanym w świecie brytyjskim towarem eksportowym, ponieważ uznano go za podstawę systemów politycznych w ponad stu krajach, wprowadził pojęcie rządów prawa, utorował drogę postępowaniu sądowego z udziałem ławy przysięgłych i uznał związek między polityczną reprezentacją a nakładaniem nowych podatków.

Zdaniem szefa Magna Carta Trust, Johna Dysona, możnowładcy i Jan bez Ziemi nie uwierzyliby, że "lista żądań baronów stanie się symbolem demokracji, sprawiedliwości, praw człowieka i przede wszystkim rządów prawa dla całego świata. Ale właśnie tak się stało" - podsumował.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama