WHO zmienia politykę dotyczącą zapobiegania molestowaniu seksualnemu
"Niewłaściwe zachowania seksualne naszego personelu - wykorzystywanie, nadużycia seksualne, molestowanie seksualne, przemoc seksualna - naruszają prawa i dobro osób, którym służymy i osób, z którymi służymy" - napisała organizacja w oświadczeniu. "Stoją (one) w bezpośredniej sprzeczności z wartościami WHO i naszym stałym obowiązkiem nieszkodzenia".
Zaprezentowany wczoraj dokument był przygotowywany od 2021 roku. Prace nad nim zaczęły się po skandalu, który wybuchł w związku z raportami o zachowaniach pracowników WHO podczas epidemii Eboli w 2018-2020 roku. W ramach wewnętrznego śledztwa WHO ustaliła, że co najmniej 83 sprawców gwałtów, napaści i molestowania albo było zatrudnionych bezpośrednio przez WHO, albo przez organizacje i instytucje partnerskie w Demokratycznej Republice Konga.
W lutym organizacja powiadomiła, że stworzyła fundusz wynoszący 2 mln dolarów, przeznaczony na pomoc dla ofiar nadużyć w DRK.
WHO launches policy on preventing and addressing sexual misconduct https://t.co/M5VIRXmwW8
— Health and Family (@Healthandfamili) March 4, 2023
We wczorajszym oświadczeniu agencja stwierdziła, że dokument dotyczący postępowania w sprawach związanych z molestowaniem seksualnym opiera się o zalecenia wewnętrznej komisji, która prowadziła śledztwo w sprawie nadużyć. Dyrektor Generalny organizacji wyraził nadzieję, że nowy dokument będzie kluczowym elementem urzeczywistnienia zerowej tolerancji, a nie tylko sloganem".
Skandal, który dotknął Światową Organizację Zdrowia, i którego efektem są wprowadzane w organizacji zmiany, nie jest jednak pierwszym przypadkiem, w którym wykryto nadużycia, molestowanie czy gwałty, dokonywane przez pracowników międzynarodowych sił i organizacji na osobach z grup, którym organizacja ta miała pomagać.
"Today, WHO is launching a new policy on preventing and addressing all forms of sexual misconduct, including sexual exploitation, abuse and harassment"-@DrTedros
— World Health Organization (WHO) (@WHO) March 3, 2023
Postępowanie takie stwierdzono na Haiti, gdzie od 2004 do 2017 działały siły pokojowe ONZ, w Somalii, do której skierowano siły pokojowe Unii Afrykańskiej, a także w Republice Środkowoafrykańskiej, Liberii czy Bośni.
"WHO nie toleruje żadnej formy niewłaściwego zachowania na tle seksualnym, bezczynności ani odwetu na osobach zgłaszających skargi lub dających świadectwo. W naszej pracy priorytetowo traktujemy prawa, potrzeby i przedstawicielstwo ofiar i ocalałych. Wykorzystywanie seksualne i nadużycia (SEA) wobec populacji, którym służymy, oraz molestowanie seksualne wobec naszych pracowników wymagają podobnych metod zapobiegania i reagowania, ponieważ wynikają z tych samych różnic władzy, nierówności, czynników sprawczych i zagrożeń" - stwierdziła WHO we wczorajszym oświadczeniu.
Czytaj więcej:
Włochy: Ponad połowa kobiet doświadcza molestowania w pracy
UK: Szokujące zachowania na okrętach podwodnych. Molestowanie seksualne na porządku dziennym
"Nature": WHO nie będzie badać, jak doszło do wybuchu pandemii COVID-19
Alarm WHO: Do 2030 r. depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie