Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W Londynie wynajem to koszmar. A gdzie indziej w Europie?

W Londynie wynajem to koszmar. A gdzie indziej w Europie?
Czy umowa wynajmu w Wielkiej Brytanii zabezpiecza bardziej landlorda, czy najemcę? (Fot. Thinkstock)
Sektor prywatnego wynajmu w Londynie wymyka się spod kontroli. Portal HomesAndProperty postanowił się przyjrzeć, jak sytuacja na rynku mieszkaniowym wygląda za granicą i czy ceny wynajmu są równie wysokie jak w brytyjskiej stolicy.
Reklama
Reklama
Miliony londyńczyków wynajmują dach nad głową. Tymczasem sektor prywatnego wynajmu stoi na granicy załamania - głównie ze względu na coraz mniej przystępne czynsze, wysokie opłaty pobierane przez pośredniczące w wynajmie agencje nieruchomości i nieuczciwych właścicieli (landlordów), oferujących mieszkania o standardzie poniżej normy.

Jak podkreśla HomesAndProperty, wynajmowanie mieszkania przez całe życie jest w Europie coraz powszechniejsze – jak zatem wygląda sytuacja w innych europejskich krajach? Portal postanowił przyjrzeć się trzem z nich: Niemcom, Danii i Francji - po to, by sprawdzić, czy wprowadzone tam rozwiązania miałyby rację bytu w Londynie.

W Niemczech umowa jest zwykle zawarta na czas nieokreślony, co eliminuje konieczność regularnego jej przedłużania. Właściciel musi mieć konkretny dowód na to, że najemca poważnie przekroczył swoje prawa (podnajmując lokal lub uszkadzając mienie), aby dokonać eksmisji.

Właściciel może poprosić lokatora o opuszczenie mieszkania, jeśli on lub jego rodzina potrzebuje się tam wprowadzić, ale musi wykazać, że jest to rzeczywista potrzeba. Jeżeli nieruchomość jest sprzedawana, najemca może pozostać, a jego landlordem staje się nowy właściciel.

Zdaniem specjalistów, w Wielkiej Brytanii coraz częściej pojawiają się głosy, aby obowiązkowo wydłużyć okres najmu do pięciu lat - po to, aby najemcy mogli uzyskać większą stabilizację. Zwolennicy takiego rozwiązania twierdzą, że można to osiągnąć za pomocą wprowadzenia odpowiednich przepisów lub kar podatkowych dla właścicieli nieruchomości, którzy oferują tylko sześcio- lub 12-miesięczne umowy. Obecnie istnieje jednak małe prawdopodobieństwo, aby dłuższe umowy najmu stały się na Wyspach obowiązkowe.

W Danii lokatorzy domów wybudowanych przed 1991 r. korzystają z czynszów regulowanych na podstawie kosztów eksploatacji. Po uzgodnieniu stawki, wynajmujący nie może podnieść czynszu o więcej niż poziom inflacji.

Pomysł ten podoba się wielu organizacjom charytatywnym w Wielkiej Brytanii, które opowiadają się za tym, aby coroczne podwyżki czynszu były ograniczone do poziomu inflacji. Inni proponują, aby ceny wynajmu w Londynie brały pod uwagę wysokie koszty życia w stolicy i nie przekraczały pewnej ustalonej granicy.

We Francji, gdzie jedna na pięć osób wynajmuje nieruchomość, również istnieje możliwość zawierania umów na dłuższy czas. W niektórych regionach obowiązują limity wysokości czynszu. Wynajmujący może eksmitować tylko tych, którzy nie płacą czynszu, uszkodzili mienie lub dopuścili się innego ważnego naruszenia umowy.

Czy takie zabezpieczenie przed eksmisją jest możliwe na Wyspach? "W Wielkiej Brytanii wielu najemców było ofiarą 'przypadkowych landlordów', którzy nie mogli sprzedać swojego domu, kiedy rynek przezywał kryzys i postanowiło wynająć swoją nieruchomość. Wielu takich właścicieli chce teraz sprzedać dom i zmusza lokatorów do wyprowadzki" - twierdzi Jonathan Pitt, dyrektor regionalny agencji nieruchomości Hamptons International, cytowany przez portal HomesAndproperties.

Jednak zdaniem Chrisa Norrisa z National Landlords Association (stowarzyszenia zrzeszającego właścicieli nieruchomości w Wielkiej Brytanii), najemcy są wystarczająco chronieni przez prawo, a właściciele nie mogą wszcząć eksmisji w okresie umowy bez nakazu sądowego.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama