W sklepach może zabraknąć warzyw i owoców. "Wszystko przez Brexit i brak pracowników z UE"
Truskawki, maliny, groszek i sałata są skazane na zepsucie, bo nie ma ich kto zbierać, podczas gdy w sklepach brakuje wystarczającej ilości zapasów tych produktów - taki obraz marnotrawstwa nakreślają brytyjskie media, wskazując na rażące opóźnienia działań rządu w tej sprawie. W ramach programu pilotażowego dla pracowników sezonowych, uprawnienia do znalezienia niezbędnej siły roboczej wśród imigrantów nadano jedynie dwóm zajmującym się tym firmom - tymczasem szczyt sezonu żniwnego jest już za kilka tygodni.
Przepisy imigracyjne po Brexicie zaostrzyły warunki otrzymywania wiz dla sezonowych pracowników, którzy przyczyniają się do dostarczania owoców i warzyw na sklepowe półki.
"Brytyjscy plantatorzy zostali umieszczeni na dole listy priorytetów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a niepotrzebna niepewność może okazać się kosztowna dla producentów" - zauważył poseł Konserwatystów i przewodniczący Komisji Specjalnej ds. Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich w parlamencie Neil Parish, cytowany przez dziennik "The Sun".
Okazuje się, że dziesiątki milionów hodowanych żonkili nie zostało tej wiosny zebranych z tego samego powodu, a latem w branży może brakować nawet 30 000 pracowników.
"Tegoroczny program pilotażowy dla pracowników sezonowych, który został przedłużony i rozszerzony z 10 000 do 30 000 wiz, będzie nadal wspierał sektor ogrodnictwa. Przedsiębiorstwa sektora spożywczego i rolnego będą również mogły zatrudniać obywateli UE posiadających status osiedlenia, aby pomóc zaspokoić zapotrzebowanie farmerów na siłę roboczą" - skomentował rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Rolnictwa.
Tymczasem w komentarzach pod artykułami na ten temat Brytyjczycy zwracają uwagę, że problemem są niskie zarobki w rolnictwie, które zniechęcają ich do pracy przy zbiorach.
Czytaj więcej:
Polscy rolnicy proszą o pomoc. "Bez imigrantów zbiory są zagrożone"
Problemy Niemców ze szparagami. Nie ma kto ich zbierać
Włochy: Brakuje 50 tys. pracowników. Zbiory są zagrożone