Vuelta a Espana: Landa wygrał 11. etap, szóste miejsce Majki
Landa metę minął 1.22 min przed kolegą z drużyny Fabio Aru. Włoch objął prowadzenie w wyścigu. Dotychczasowym liderem był Tom Dumoulin (Giant). Holender nie słynie z szybkiej jazdy po górach, ale długo bohatersko się bronił. Ostatecznie zajął dziewiąte miejsce ze stratą 2.59. Majka od zwycięzcy był wolniejszy o 2.10 min.
Na trasie środowego etapu (138 km z Andorra la Vella do Cortals d`Encamp) znajdowało się aż sześć górskich premii - jedna drugiej, cztery pierwszej i jedna specjalnej kategorii. Łącznie kolarze pokonali pięć tysięcy metrów przewyższenia.
Na początku odcinka niegroźną kraksę miał Chris Froome (Sky). Brytyjczyk jednak później przeżywał bardzo ciężkie chwile. Zwycięzca tegorocznego Tour de France stracił do Landy prawie dziewięć minut i praktycznie stracił szansę na końcowy triumf.
Bardzo aktywnie jechał Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo). Zabrał się w ucieczce razem z 18 innymi kolarzami. Razem m.in. z Landą jechał w wyodrębnionej z niej grupce na ostatnim podjeździe.
Oprócz Froome'a słabość wczoraj okazały gwiazdy zespołu Movistar - Kolumbijczyk Nairo Quintana i Hiszpan Alejandro Valverde.Dzisiaj kolarze będą mieli chwilę wytchnienia, bo na ten dzień zaplanowano w dużej mierze płaski, 173-kilometrowy etap.