Ujawniono listę szpitali w Anglii z najgorszym czasem oczekiwania na ostrym dyżurze

Analiza danych z grudnia i stycznia przeprowadzona przez BBC wykazała, że szpitale Hull University Hospitals, w Wye Valley oraz Shrewsbury and Telford wypadły najgorzej pod względem czasu oczekiwania na przyjęcie na ostrym dyżurze. Z kolei najlepszy szpital spośród 107 podmiotów udostępniających informacje - Northumbria Healthcare - miał niecałe 10% oczekujących dłużej niż cztery godziny.

Ta zima jest okresem z największymi opóźnieniami, odkąd rozpoczęto rejestry prawie 20 lat temu.
Opóźnienia miały miejsce w całym systemie ratownictwa medycznego, jednak ich wpływ nie był odczuwany równomiernie w całym kraju.

Prawdopodobieństwo oczekiwania ponad cztery godziny na ostrym dyżurze w 10 najgorzej działających szpitalach jest co najmniej pięć razy większe niż w przypadku tych najsprawniejszych.

Badania oparto na informacjach uzyskanych bezpośrednio od szpitali, które przedstawiły dane dotyczące czasu oczekiwania na przyjęcie pacjenta przed upływem czterech godzin - 14 placówek tego nie zrobiło, ponieważ prowadzą program pilotażowy mający na celu wprowadzenie nowych metod pomiaru wydajności na zlecenie rządu.

Jednak nie tylko oczekiwanie na przyjęcie na szpitalnych oddziałach ratunkowych okazało się problematyczne tej zimy.

Poza szpitalami, załogi karetek pogotowia zmagały się z utrudnieniami w przekazywaniu pacjentów pracownikom na izbie przyjęć. Pacjenci pilnie potrzebujący pomocy byli zmuszeni do czekania w długich kolejkach na zwolnienie łóżka w szpitalu.

Stworzenie lepszej koordynacji pomiędzy opieką społeczną i szpitalami jest jednym z kluczowych celów działań podejmowanych przez rząd i NHS England, które mają poprawić funkcjonowanie opieki.

W trakcie trwającej zimy rząd zwiększył fundusze na wsparcie szpitali w zakresie wypisywania pacjentów, zatrudniania większej liczby pracowników obsługi telefonicznej i tworzenia dodatkowych miejsc w szpitalach.

Niedawno opublikowano nowy, dwuletni plan poprawy funkcjonowania szpitalnych oddziałów ratunkowych. Rzeczniczka NHS England poinformowała, że w związku z tym sytuacja trochę zaczęła się poprawiać.

Louise Ansari, dyrektor komisji ds. jakości opieki zdrowotnej w Anglii (Healthwatch England), zgodziła się, że w ostatnich tygodniach nastąpiły oznaki poprawy. Jednak jej zdaniem jest "jeszcze długa droga do przebycia" i podkreśliła, że rząd i NHS England muszą iść dalej i pomóc szpitalom powrócić do stanu, w którym to 95% pacjentów będzie przyjmowanych na szpitalne oddziały maksymalnie do czterech godzin.