Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

USA: W Nowym Jorku otwarty został General Kuklinski Institute of America

USA: W Nowym Jorku otwarty został General Kuklinski Institute of America
Nowy instytut będzie informować Amerykanów i Polonię o wyjątkowej misji Ryszarda Kuklińskiego. (Fot.
Wczoraj w Nowym Jorku zainaugurował działalność General Kuklinski Institute of America. Powstał z inicjatywy warszawskiego Instytutu Generała Kuklińskiego. Cele placówki to promocja sojuszu polsko-amerykańskiego i edukowanie na temat wspólnych dokonań.
Reklama
Reklama

Jak przekazał Filip Frąckowiak, szef Instytutu Generała Kuklińskiego i dyrektor Muzeum Zimnej Wojny, nowy instytut znalazł siedzibę w Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. Będzie też informować Amerykanów i Polonię, w tym młodzież, o wyjątkowej misji Ryszarda Kuklińskiego.

Jak wyjaśnił Frąckowiak, inaugurację General Kuklinski Institute of America poprzedziły doświadczenia warszawskiego instytutu, który powstał z inspiracji jego ojca, Józefa Szaniawskiego, twórcy Izby Pamięci Generała Kuklińskiego. Później zespół warszawski zdecydował o otwarciu oddziału w USA.

Będzie on dyrektorem nowojorskiej placówki, która w tej chwili współpracuje ze Stowarzyszeniem Weteranów Armii Polskiej w Ameryce (SWAP). Powstaje już zespół; pierwsza osoba z Polski przyjedzie do USA w styczniu.

W swym wystąpieniu przypomniał wydaną 30 stycznia 1982 roku przez prezydenta Ronalda Reagana proklamację z okazji ogłoszenia Dnia Solidarności z Narodem Polskim. "Historia uczy, że stabilność Europy jest zagrożona, gdy Polska doświadcza ucisku" – głosi dokument.

Frąckowiak zwrócił uwagę na rolę Kuklińskiego w kształtowaniu polityki USA, podkreślając m.in., że Reagan w negocjacjach z przywódcą ZSRR Michaiłem Gorbaczowem nie zgodził się w 1986 roku na obecność radzieckich rakiet średniego zasięgu na mobilnych platformach z głowicami jądrowymi w Europie. Widział mapy, gdzie rakiety są wycelowane w miasta zachodnioeuropejskie. Prezydent USA, zaznaczył Frąckowiak, wykorzystał informacje przesyłane właśnie przez Kuklińskiego.

Dyrektor instytutu przekonywał, że kiedy USA wsłuchują się w głosy Polaków, Europa jest bezpieczniejsza. Za przykłady podał rok 1920, kiedy Amerykanie uczestniczyli w obronie przed najazdem bolszewickim; kiedy posłuchali Kuklińskiego; kiedy Reagan rozmawiał z papieżem Janem Pawłem II; kiedy wsłuchiwali się w głos "Solidarności" i Polaków emigrujących do USA, aż wreszcie doszło do upadku ZSRR, czy kiedy Polonia naciskała na Waszyngton, żeby Polska weszła do NATO.

Frąckowiak zauważył, że w relacjach z USA pułkownik nie był petentem. Już w pierwszych kontaktach podkreślił, że Polska znalazła się w sowieckim obozie za sprawą porozumienia z ZSRR.

Komendant generalny SWAP Tadeusz Antoniak mówił w rozmowie z PAP o "kolosalnym" znaczeniu instytutu. Wskazał na to, że jego organizacja zajmuje się dziedzictwem polskim, poczynając od Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera; gen. Kukliński, pierwszy polski żołnierz w NATO, stanowi jakby kontynuację tej działalności. Tę historię SWAP z instytutem przekaże Amerykanom - podkreślił Antoniak.

Z kolei konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kobicki zauważył m.in., że Polska zwłaszcza w ostatnich 300 latach znajdowała się w epicentrum kluczowych zmian nie tylko z perspektywy naszego narodu, ale "generalnie pewnej stabilności i porządku świata". Nawiązał do Kuklińskiego, zwracając uwagę, że ryzykował życiem przekazując swoją wiedzę USA, naturalnemu sojusznikowi Polski dla jej wyswobodzenia. Ale nie chodziło tylko o nasz kraj.

Kubicki przywołał zimną wojnę między USA a ZSRR, akcentując, że jej epicentrum była Europa Środkowa i Środkowo-Wschodnia, w głównej mierze Polska. Przypomniał, że Kukliński, oskarżany o zdradę stanu, występował w imieniu narodu nie mającego suwerenności ani niezależnego państwa. Tworzący się instytut może o tym przypominać Amerykanom - wskazał.

Wykład inauguracyjny na otwarcie placówki wygłosił dr hab. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i autor książki "Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów".

W jego opinii, pułkownik przekazywał Amerykanom unikalne wiadomości o zagrożeniu sowieckim, jak planują III wojnę światową. Polemizował z źródłami zaprzeczającymi jakoby nie miał on dostępu do ważnych dokumentów. Dostarczał m.in. plany operacyjne i strategiczne armii sowieckiej, ilustrujące użycie Ludowego Wojska Polskiego (LWP) w atakach na Europę Zachodnią.

Zdaniem Cenckiewicza w historii rzemiosła szpiegowskiego nie ma takich ludzi jak Kukliński. Był amerykańskim szpiegiem w Sztabie Generalnym PRL przez 9 lat. Zauważył nieskuteczność kontrwywiadu, który uważał go za lojalnego wobec LWP i Układu Warszawskiego. Nie pracował w służbach specjalnych i bez szkolenia sam się nauczył rzemiosła szpiegowskiego.

Jak przekonywał Cenckiewicz, Kuklińskiego motywowała m.in. obawa, że Zachód i NATO bagatelizują zagrożenie sowieckie i mogą przegrać III wojnę światową, która rozgrywałaby się też między Wisłą, a Niemcami. Był świadom gotowości ZSRR do użycie broni jądrowej, w którą byłoby wyposażone też LWP w ataku na Zachód. Zgodnie z analizami, w rezultacie zginąć mogło ok. 3,5 mln polskiej ludności cywilnej.

Czytaj więcej:

Porównanie cen żywności w UK i USA. Gdzie jest drożej?

    Komentarze
    • BHO
      10 października 2023, 08:44

      Chwala bohaterowi

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama