Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

USA: Trump uznany winnym seksualnego wykorzystywania i zniesławienia pisarki

USA: Trump uznany winnym seksualnego wykorzystywania i zniesławienia pisarki
Trump, który ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta w wyborach w 2024 roku, konsekwentnie zaprzeczał twierdzeniom oskarżycielki. (Fot. Getty Images)
Ława przysięgłych w Nowym Jorku uznała wczoraj w procesie cywilnym Donalda Trumpa za winnego seksualnego wykorzystywania i zniesławiania 79-letniej obecnie amerykańskiej pisarki E. Jean Carroll. Przyznała jej odszkodowanie w wysokości 5 mln dolarów.
Reklama
Reklama

Ława przysięgłych oddaliła natomiast zarzut kobiety, że w latach 90. Trump ją zgwałcił. Uznała jednak, że wykorzystał ją seksualnie.

Pozew Carroll dotyczył zarzutów o gwałt i naruszenie nietykalności cielesnej. Oskarżyła też Trumpa o zniesławienie za nazwanie jej zarzutów "oszustwem i przekrętem". Carroll nie skomentowała werdyktu, ale jej adwokat Roberta Kaplan powiedziała: "Jesteśmy bardzo szczęśliwi".

Trump, który ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta w wyborach w 2024 roku, konsekwentnie zaprzeczał twierdzeniom oskarżycielki.

"NIE MAM ABSOLUTNIE ŻADNEGO POJĘCIA, KIM JEST TA KOBIETA. Ten werdykt to hańba - kontynuacja największego polowania na czarownice wszech czasów !" - napisał Trump na komunikatorze Truth Social. Jego adwokaci zapowiedzieli złożenie apelacji.

Carroll wystąpiła z pozwem w minionym roku. Twierdziła, że Trump zgwałcił ją w garderobie domu towarowego Bergdorf Goodman w 1995 lub 1996 roku. Po raz pierwszy ujawniła to publicznie w 2019 roku w swojej książce "What Do We Need Men For?: A Modest Proposal".

Trump jako prezydent, a potem jako osoba prywatna, nazwał zarzucaną mu relację z Carroll fikcją, którą wymyśliła, by zwiększyć sprzedaż swojej książki. Jak przekonywał, "nie jest ona w moim typie". "Robi to dla pieniędzy I z powodów politycznych. A robiąc to, działa na szkodę prawdziwych ofiar gwałtów" – argumentował Trump.

W trakcie zeznań Carroll zapytana przez obronę Trumpa, czy została "rzekomo zgwałcona" odparła: "Zostałam zgwałcona". Indagowana, dlaczego nie wzywała pomocy lub nie poszła na policję, oświadczyła: "Zgwałcił mnie, czy krzyczałam, czy nie". Wyjaśniła, że "kobiety to rozumieją".

Adwokaci Trumpa zakończyli sprawę bez powoływania świadków. Trump był wymieniany jako możliwy świadek, ale zrzekł się prawa do zeznań.

Czytaj więcej:

CNN: Trump stoi w obliczu ponad 30 zarzutów w akcie oskarżenia związanych z oszustwami biznesowymi

Donald Trump pierwszym w historii byłym prezydentem USA, który usłyszał zarzuty karne

Sondaż: Większość Amerykanów nie chce ani Bidena, ani Trumpa w Białym Domu

Donald Trump opublikuje treść prywatnego listu, jaki otrzymał od króla Karola III

Trump zamiast Bidena? Tego chcą dzisiaj Amerykanie

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama