USA: Dwóch uczniów postrzelonych koło szkoły w Minnesocie. Jeden nie żyje, sprawcy zbiegli
Do tragedii doszło tuż po godz. 12:00 czasu miejscowego (GMT-6), a uczniowie zostali postrzeleni w okolicach głównego wejścia do szkoły średniej South Education Center - poinformowały lokalne władze szkolne.
Ranni zostali przewiezieni do szpitala w pobliskim Minneapolis. Jeden z nich zmarł, drugi znajduje się w stanie krytycznym - poinformował komendant policji w Richfield Jay Henthorne.
Podejrzani o otworzenie ognia uciekli zaraz po tym, gdy padły strzały, są ścigani przez policję, w sprawie toczy się śledztwo - dodał.
Henthorne przekazał, że początkowo okoliczne szkoły zostały zaalarmowane i objęte blokadą, ale to ostrzeżenie zostało cofnięte i tamtejsi mieszkańcy oraz uczniowie nie są narażeni na niebezpieczeństwo.
Jak donoszą lokalne media, na miejscu strzelaniny obecni są agenci FBI i ATF. "To tragiczny dzień dla miasta Richfield" - skomentował Henthorne.
Czytaj więcej:
"Jestem Terminatorem": Co wiadomo o sprawcy strzelaniny w Plymouth?
Londyn: Strzelanina na Camden. Cztery osoby ranne
Napastnik, który strzelał na uniwersytecie w Heidelbergu, to 18-letni student biologii