Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

USA: 19 policjantów z Austin usłyszało zarzuty napaści z bronią w ręku podczas tłumienia protestów

USA: 19 policjantów z Austin usłyszało zarzuty napaści z bronią w ręku podczas tłumienia protestów
Policja tłumiąca protesty po śmierci George'a Floyda w Minneapolis. (Fot. Getty Images)
Wielka ława przysięgłych w Teksasie postawiła wczoraj zarzuty 19 policjantom z Austin interweniujących w trakcie protestów po zabiciu George'a Floyda . Oskarżono ich o napaść z użyciem broni. Szef policji Joseph Chacon stanął w ich obronie.
Reklama
Reklama

AP oceniła oskarżenie jako jedno z największych i najpoważniejszych w USA, jeśli chodzi o zachowanie funkcjonariuszy podczas tłumienia protestów społecznych. W 2020 roku po zabiciu przez policjanta w Minneapolis czarnoskórego George'a Floyda doszło do demonstracji w wielu miastach. Doprowadziło to do rezygnacji lub odwołania w Ameryce kilku szefów policji.

Informacje o oskarżeniach pod adresem policji pojawiły się już po zatwierdzeniu przez władze Austin odszkodowania w wysokości 10 mln dolarów dwóm osobom zranionym przez funkcjonariuszy podczas protestów. Najwyższą kwotę 8 mln dolarów otrzymał w ramach ugody 20-letni wówczas Justin Howell. Według rodziny doznał on pęknięcia czaszki i uszkodzenia mózgu. 26-letniemu Anthony’emu Evansowi zranionemu w szczękę miasto zapłaciło 2 miliony dolarów. Obydwaj zostali postrzeleni pociskami gumowymi. Wcześniej, w lutym 150 tys. dolarów przyznano Arianie Chavez. Trafienie w głowę mniej groźnym pociskiem wywołało u niej wstrząs mózgu.

Zarazem, na początku lutego, prokuratora postawiła zarzuty dwóm policjantom z Dallas oskarżonym o zranienie demonstrantów przy użyciu mniej śmiercionośnej amunicji.

"Oznacza to podjęcie przez liberalną stolicę Teksasu walki z brutalnością policji w obliczu narastającej krytyki. Wciąż nie milknie ona w związku z reakcją na protesty, co wzmogło presję na ówczesnego szefa policji Briana Manleya, by w końcu ustąpił ze stanowiska" – pisze Associated Press.

Agencja przytacza wypowiedź dr. Kristofora Olsona, który w trakcie demonstracji był na dyżurze w pogotowiu ratunkowym Dell Seton Medical Center w Austin. Mówił, że był zszokowany liczbą osób z obrażeniami. Zdaniem prokuratora okręgowego hrabstwa Travis José Garzy wielu nigdy nie odzyska zdrowia. "Wielu zranionych przez funkcjonariuszy organów ścigania podczas protestów było niewinnymi przechodniami" – twierdził.

Latem za niewłaściwe postępowanie w czasie protestów 11 funkcjonariuszy otrzymało kary dyscyplinarne. Siedmiu innych przeniesiono do służby administracyjnej.

Wczoraj szef policji w Austin Joseph Chacon wyraził rozczarowanie oskarżeniem 19 funkcjonariuszy. Stanął w ich obronie na konferencji prasowej. Argumentował, że nikt nie przewidział skali protestów, w których brały udział nie setki, lecz tysiące ludzi. Przekonywał, że policjanci byli atakowani dużymi kamieniami, butelkami, a nawet koktajlem Mołotowa i musieli się bronić.

Czytaj więcej:

USA: Derek Chauvin skazany na 22,5 roku więzienia za zabójstwo George'a Floyda

Już czterech policjantów broniących Kapitolu popełniło samobójstwo

USA: Pijany policjant, który śmiertelnie potrącił Polaka, nie przyznaje się do winy

Wysoki rangą funkcjonariusz przyznaje, że rasizm jest problemem w Met Police

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama