UK wdraża "plan bitewny" do walki z epidemią. Cmentarze i krematoria z nakazem mobilizacji
Jutro na Downing Street odbędzie się posiedzenie zespołu kryzysowego COBRA, którego celem będzie opracowanie szczegółów walki z koronawirusem. Brytyjski rząd chce być przygotowany na wypadek sytuacji, w której sytuacja z zarażeniami wymknie się spod kontroli.
Całkowita liczba zarażeń w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie 35. Szczególnie niepokojące są przypadki osób, które nie odbywały dalekich podróży. Oznacza to bowiem, że zaraziły się koronawirusem od kogoś w okolicy, kto nie jest świadomy choroby.
W ramach nowych instrukcji ze strony brytyjskiego rządu, szkoły, gminy oraz firmy z sektora publicznego otrzymają szereg nowych uprawnień.
W "planie bitewnym" znalazła się również informacja o ściąganiu do pracy pracowników służby zdrowia, którzy przeszli już na emeryturę. Rząd chce także, aby pracownicy w miarę możliwości wykonywali pracę z domu i nie podróżowali poza miejsce zamieszkania.
Jak przekazał Boris Johnson, "wybuch epidemii będzie sporym wyzwaniem w kolejnych tygodniach i miesiącach". Dodał jednak, że jest przekonany o tym, iż NHS jest przygotowane na każdą ewentualność. Już teraz wszystkie placówki medyczne w Wielkiej Brytanii posiadają specjalistyczny sprzęt, a także specjalne izolatki dla chorych.
Według danych z planu, który obublikował m.in. Sky News, najgorszy scenariusz zakłada, że 80 proc. populacji kraju będzie zarażona. To z kolei ma przełożyć się na 500 tys. śmierci. W związku z tym krematoria i cmentarze otrzymały już rządowy nakaz, aby przygotować się na znacznie większe zapotrzebowanie w trudnych warunkach.
Oddzielne zarządzenie wydano także dla supermarketów, które mają za zadanie zgromadzić dodatkowe zapasy leków i żywności.
Czytaj więcej:
Jak Wielka Brytania przygotowuje się na wybuch epidemii?
Koronawirus we Włoszech: Już 1 128 zakażonych i 29 zgonów
W UK pierwszy przypadek koronawirusa u osoby, która nie była za granicą
Polska: Komisja Maryjna apeluje o modlitwy w intencji koronawirusa