"The Telegraph" poleca wyjazd do Bydgoszczy i Nowego Dworu Mazowieckiego
„The Telegraph” podkreśla, że Polska nie jest już tajemniczą krainą dla Brytyjczyków, ale Bydgoszcz może nie tylko niczego nie przywodzić im na myśl, ale także sprawić ogromną trudność w wymowie.
W zestawieniu znalazły się przy tym informacje, że skromna Bydgoszcz położona jest około 200 kilometrów od Warszawy i że jest ósmym pod względem wielkości miastem w Polsce. Zachętą mają być rzeki w okolicy – Brda i Wisła.
Do podróży do Nowego Dworu Mazowieckiego brytyjski dziennika zachęca bliskością Warszawy (25 km) oraz drewnianą architekturą XVIII wieku.
Gazeta zachęca do odwiedzenia 17 miejsc na świecie. Polskie miasta pojawiają się więc na liście obok Ochrydy w Macedonii, czeskich Pardubic, a także Aszchabadu w Turkmenistanie czy Kigali w Rwandzie. Do towarzystwa miast spoza "oczywistych" szlaków brytyjskiego turysty dołączyła też miejscowość Kutaisi w Gruzji, Lamezia Terme we Włoszech i Bacău w Rumunii.
Ostatnio coraz częściej brytyjskie media zachęcają do odwiedzin w Polsce - nawet jeśli niektóre zestawienia wydają się na pierwszy rzut oka mieć nieco ironiczny wydźwięk.
W lipcu brytyjska dziennikarka zachwycała się na przykład Gdańskiem. W artykule pod tytułem „Myślałam, że wylądowałam w Amsterdamie” Brytyjka zachwyca się niemal wszystkim: kamienicami, urokliwymi sklepikami z wyrobami z bursztynu, promenadą nad Motławą, jachtami i licznymi kafejkami. "Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem. Gdańsk jest czarujący" – podsumowała.