Tesco wykorzystuje Clubcard do manipulowania cenami? Jest donos do organu CMA

Grupa Which? uważa, że Tesco w sposób niejasny wycenia produkty dla posiadaczy kart Clubcard. Sieć ma stosować triki, aby uczestnicy programu lojalnościowego przepłacali za ten sam produkt, który można nabyć taniej bez karty.

Which?  podało przykład butelki ketchupu Heinz w cenie 3,90 GBP dla standardowych klientów za małe opakowanie. Każdy sklep ma obowiązek podania również ceny za 100 g, która wynosiła w tym wypadku 55,7 p.

W przypadku oferty dla posiadaczy karty Clubcard nie podano już jednak ceny za 100 g, co oznacza, że kupujący nie miał możliwości dokładnego porównania cen. Tym samym nie zdawał sobie sprawy, że lepszą ofertą będzie zakup tego samego ketchupu w dużej butelce, który ma dużo lepszą cenę w przeliczeniu na 100 g.

"Niejasny cennik dla posiadaczy Clubcard w najlepszym przypadku jest po prostu mylący dla wszystkich, którzy zmagają się z rosnącymi cenami żywności. W najgorszym możemy mówić o jawnym łamaniu prawa" - przekazała organizacja.

"To po prostu coś słabego w wykonaniu największego supermarketu na Wyspach. Tesco powinno mieć na względzie swoich klientów i zareagować jak najszybciej, aby prezentować ceny za 100 g także dla członków programu lojalnościowego. Klienci muszą mieć możliwość łatwego znalezienia najlepszej wartości" - dodało Which?.

"Oczekujemy, że regulator przyjrzy się cenom jednostkowym w supermarketach, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą liczbę programów lojalnościowych" - zaapelowali aktywiści.

Samo Tesco zdążyło już odpowiedzieć na krytykę. W krótkim komunikacie wyjaśniono, iż odpowiedni dział supermarketu dokona teraz pełnej weryfikacji podejścia do cen Clubcard i upewni się, że prezentacje cen spełniły wymogi prawne.

Dodano jednak, że "roszczenia Which? są nieuzasadnione, jeśli weźmie się pod uwagę atrakcyjość programu Clubcard Prices, który pomaga milionom gospodarstw domowych oszczędzać na zakupach".