Sukces rozmów ostatniej szansy. W Londynie odwołano strajk metra
Brytyjski związek zawodowy transportowców RMT odwołał planowany trzydniowy strajk w metrze londyńskim. Związkowcy i władze TfL osiągnięły 'znaczny postęp' w rozwiązywaniu spornych kwestii.
Reklama
Reklama
Strajk ten miał się rozpocząć wczoraj wieczorem. W ubiegłym tygodniu pracownicy metra strajkowali przez 48 godzin w ramach protestu przeciwko zamykaniu kas biletowych i redukowaniu zatrudnienia, dezorganizując dojazd rzesz londyńczyków do pracy.
Sekretarz generalny RMT Mark Cash oświadczył, że osiągnięto "znaczny postęp" w rozwiązywaniu spornych kwestii. "W rezultacie tego postępu mogliśmy zawiesić akcję. Odbędą się teraz dalsze rozmowy w zasadniczych kwestiach redukcji zatrudnienia, usług i bezpieczeństwa" - głosi komunikat wydany przez Casha.
Administrująca londyńską komunikacją miejską samorządowa korporacja TfL (Transport for London) zamierza zaoszczędzić 50 mln funtów rocznie dzięki przedsięwzięciom restrukturyzacyjnym w metrze. Jednak według RMT, doprowadzi to do zamknięcia 250 kas biletowych i likwidacji 950 etatów.
Sekretarz generalny RMT Mark Cash oświadczył, że osiągnięto "znaczny postęp" w rozwiązywaniu spornych kwestii. "W rezultacie tego postępu mogliśmy zawiesić akcję. Odbędą się teraz dalsze rozmowy w zasadniczych kwestiach redukcji zatrudnienia, usług i bezpieczeństwa" - głosi komunikat wydany przez Casha.
Administrująca londyńską komunikacją miejską samorządowa korporacja TfL (Transport for London) zamierza zaoszczędzić 50 mln funtów rocznie dzięki przedsięwzięciom restrukturyzacyjnym w metrze. Jednak według RMT, doprowadzi to do zamknięcia 250 kas biletowych i likwidacji 950 etatów.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama