Studenci z UE winni Wielkiej Brytanii 89 mln funtów
Z roku na rok gwałtownie rośnie liczba absolwentów z krajów UE, którzy nie spłacają zaciągniętych na Wyspach kredytów i wracają do kraju pochodzenia. Szacuje się, że „uciekinierzy” są winni Wielkiej Brytanii aż 89 milionów funtów.
Według obowiązującego od 2006 roku prawa, obywatele państw wchodzących w skład Unii Europejskiej mają możliwość zaciągnięcia kredytu pokrywającego ich czesne na takich samych zasadach jak Brytyjczycy. Nie mogą jednak ubiegać się o pomoc finansową w kwestiach utrzymania.
Udzielająca pożyczek Student Loans Company (SLC) ma trudności z ubieganiem się o zwrot pieniędzy od osób, które wyjechały z Wielkiej Brytanii. Działalność SLC potępił National Audit Office, nakazując podjęcie dodatkowych środków, by zwrócić zaciągnięte zobowiązania.
6 lat temu z Wysp „zniknęło” 5 tysięcy Europejczyków, nie spłacając 25 milionów funtów. W ubiegłym roku liczba ta wyniosła 12 314 osób. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda wśród Brytyjczyków, którzy po zakończeniu studiów w kraju wyjechali za granicę – odsetek osób systematycznie spłacających kredyt jest bardzo niewielki. W 2015 roku 26 tysięcy obywateli brytyjskich odmówiło spłaty zaciągniętej pożyczki, co stanowi sumę 367 mln funtów.
Studia w Anglii nie należą do najtańszych. Rok nauki w progach angielskich uczelni kosztuje obecnie 9 tysięcy funtów. Coraz więcej młodych ludzi nie radzi sobie ze spłatą zadłużenia, wchodząc w dorosłe życie z długiem o wysokości średnio 44 tysięcy funtów. Dla porównania, zadłużenie absolwentów uczelni stanowych w Stanach Zjednoczonych wynosi 20,5 tys. funtów, a szkół prywatnych - 29 tys. funtów.