Strach i wyobcowanie: Imigranci na rok przed Brexitem

W Zjednoczonym Królestwie obecnie żyje 3 mln obywateli UE. Zgodnie z nowymi wytycznymi, ci z nich, którzy mieszkali na Wyspach nieprzerwanie przez ostatnie 5 lat, będą mogli wystąpić o tak zwany status zasiedlenia. Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie – będą mogli pozostać. Ci z kolei, którzy przyjadą do marca 2019, będą mogli zostać, by osiągnąć wymagane 5 lat.

Zdaniem ekspertów, nowe regulacje mogą utrudnić życie wielu osobom, które będą miały problem z udowodnieniem okresu zamieszkiwania na Wyspach.

Grupa the3million ostrzega, iż "nowe prawo odziera obywateli UE z ich praw”. “Dopóki nie uzyskają statusu zasiedlenia, będą przebywać w kraju jako nielegalni imigranci, z mniejszymi prawami i ochroną” - wskazują działacze.

Dla Katii Wetukowej, która przyjechała 15 lat temu do kraju “tolerancyjnego i otwartego”, wszystko się zmieniło po referendum. “To było jak żałoba. Czułam się, jakby ktoś umarł. Przez wiele dni płakałam, bo dla mnie to sprawa bardzo osobista. Fundament, na jakim zbudowałam swoje życie, po prostu zniknął” - wyznaje.

44-letnią Anne Forest, która przyjechała 20 lat temu do Wielkiej Brytanii z Francji, niepokoi proces wnioskowania o status zasiedlenia. “Jeśli popełnisz drobny błąd, możesz zostać nagle uznany za nielegalnego imigranta. To mnie przeraża” - stwierdziła.

58-letni Phillipe Auclair z Francji nie ma złudzeń, że po Brexicie nic się dla niego nie zmieni. “Ludzie mówią, że będzie tak samo jak przedtem. A ja mówię, że to nieprawda. Może to sprawiać takie wrażenie, ale nie sądzę, że będziemy mieli taki sam status jak teraz. Zostaniemy dodani do rejestru obcych” - tłumaczy.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że obywatele EU “będą mogli żyć na Wyspach na takich samych zasadach jak obecnie”.

“Nasz dobrowolny program statusu zasiedlenia zostanie uruchomiony jeszcze w tym roku. Pracujemy nad nim wraz z samymi zainteresowanymi poprzez grupy robocze, społeczności oraz e-maile” - zapewnił rzecznik departamentu.

Tymczasem najnowsze dane wskazują na roczny spadek imigracji z krajów Wspólnoty o 75 tys.

“Europejczycy wskazują jako główny powód zmianę, jaka nastąpiła po referendum. Wielu z nich wybrało Wielką Brytanię ze względu na jej otwartość na obcokrajowców. Teraz podejście zupełnie się zmieniło” - podsumowuje dziennik.

Zmieniło się też podejście do Brexitu ze strony Unii - początkowy szok zamienił się w pewnego rodzaju obojętność. 

Czytaj nasz reportaż z Parlamentu Europejskiego w Brukseli: http://londynek.net/czytelnia/Za+rok+Brexit.+Czy+Bruksela+bedzie+tesknic+za+Londynem+czytelnia,/czytelnia/article?link_wew=1&jdnews_id=4437529