Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Spiker kanadyjskiego parlamentu złożył rezygnację i przeprosił Polaków

Spiker kanadyjskiego parlamentu złożył rezygnację i przeprosił Polaków
Anthony Rota wita się z prezydentem Zełenskim podczas jego wizyty w parlamencie Kanady w dn. 22 września br. (Fot. DAVE CHAN/AFP via Getty Images)
Po uhonorowaniu przez kanadyjski parlament Ukraińca z dywizji SS Galizien, do dymisji podał się spiker Izby Gmin. 'W ostatnim wystąpieniu, połączonym z rezygnacją ze stanowiska, padły przeprosiny wobec Polaków. Polacy i społeczność polska zostali wśród ofiar wskazani” – zaznaczył Ambasador RP w Kanadzie, Witold Dzielski.
Reklama
Reklama

Ambasador przypomniał, że polska misja dyplomatyczna domagała się przeprosin, które na początku nie były w jego odczuciu wystarczające, ponieważ spiker Anthony Rota nie wspomniał tam o Polakach.

"O dymisji spikera kanadyjskiego parlamentu zaważyła pragmatyka polityczna. Środowiska kanadyjskiej władzy musiały spowodować działania, które mogą zamknąć ten temat. Decyzja o rezygnacji spikera jest wynikiem burzy medialnej, jaka przetoczyła się przez Ottawę. Anthony Rota przyjął na siebie całą winę. Jego rezygnacja będzie przedstawiana w Kanadzie jako zamknięcie tematu" - poinformował Dzielski.

"Z punktu widzenia ambasady – wiedząc o przeprosinach w formie jakiej ja jako ambasador się domagałem, też temat zamykamy, pozytywnie oceniając słowa spikera" - zaznaczył dyplomata.

Ambasador przypuszcza jednak, że wzburzeni przedstawiciele wielu środowisk raczej nie zamkną szybko tematu, ponieważ jest on historyczny i wielowymiarowy, natomiast z punktu widzenia stosunków polsko–kanadyjskich należy podkreślić, że mamy bardzo dużo wspólnych, ważnych tematów strategicznych.

"Jako ambasada zawalczyliśmy o dobre imię Polski, lecz zależy nam na dalszej, niezakłóconej współpracy w tematach priorytetowych" – podkreślił.

Zapytany, co spowodowało, że ochotnik SS Galizien został uhonorowany w kanadyjskim parlamencie – niewiedza, niedostateczne działanie odpowiednich służb, które nie sprawdziły przeszłości Jarosława Hunki, czy może jeszcze coś innego, Dzielski odparł: 'Kanadyjski parlament – podobnie jak polski – cieszy się pewną niezależnością w zakresie podejmowania decyzji. Jarosław Hunko pochodzi z okręgu wyborczego spikera Roty. Zapewne się znali. Jestem absolutnie przekonany, że Anthony Rota nie miał wiedzy na temat przeszłości tego człowieka. Wiedział jedynie, że jest to leciwy staruszek, który w II wojnie światowej walczył z Rosjanami. Zakładam, że po swojemu dodał dwa do dwóch; tylko nie wiedział, że biorąc pod uwagę poziom skomplikowania historii w naszym regionie dwa i dwa nie zawsze daje cztery".

Ambasador zauważył, że Rota zapewne nie wiedział też, że jeżeli Ukraina walczy dziś z Rosjanami, to nie jest to ta sama sytuacja, jaka miała miejsce podczas II wojny światowej.

Zapytany o reakcje środowisk polonijnych w Kanadzie, ambasador Dzielski odpowiedział: "Żyjemy w przestrzeni mediów społecznościowych. Mój tweet, który rozpoczął sprawę, zanotował prawie 2 mln wejść. Wielu jego komentatorów, to przedstawiciele Polonii kanadyjskiej; używali bardzo mocnego języka".

Dyplomata dodał, że swoje oświadczenie wystosował Kongres Polonii Kanadyjskiej. Jest to temat bardzo poważnie traktowany przez środowiska polonijne w Kanadzie, podobnie jak przez Polaków w Polsce i na całym świecie".

Dzielski podkreślił, że wydarzenie stało się globalne i jest wykorzystywane przez rosyjskich trolli.

"Starając się zamknąć sprawę, nie powinniśmy tracić z oczu rzeczy ważnych i strategicznych. Powinniśmy też całe wydarzenie potraktować jako lekcję. Kanada i Kanadyjczycy dawno nie nauczyli się tyle o tragicznej historii Polski, co teraz. Media, politycy, zwykli Kanadyjczycy , którzy cały czas piszą do nas z przeprosinami dostali lekcję historii, której bez tego skandalu by nie było. I to jest jego plus" – zakończył polski ambasador w Kanadzie.

W piątek podczas wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w parlamencie w Ottawie spiker Anthony Rota zwrócił się do siedzącego na galerii dla gości 98-letniego Jarosława Hunki i przedstawił go jako "ukraińsko-kanadyjskiego weterana II wojny światowej, który walczył o ukraińską niepodległość z Rosjanami (Armią Czerwoną)".

Spiker nazwał go "ukraińskim bohaterem, kanadyjskim bohaterem, któremu dziękujemy za jego służbę". Zebrani nagrodzili weterana owacją na stojąco. Oprócz prezydenta Zełenskiego na sali obecny by m.in. premier Justin Trudeau.

W czasie II wojny światowej Hunko był członkiem składającej się z ukraińskich ochotników i walczącej u boku Niemiec 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS, znanej również jako dywizja SS Galizien. Jak przypomniał ambasador Dzielski, jednostka ta była odpowiedzialna za zamordowanie tysięcy Polaków i Żydów.

Na słowa Roty oburzeniem zareagowały m.in. kanadyjskie środowiska żydowskie. Po tej krytyce Rota przeprosił za uhonorowanie Hunki i podkreślił, że ponosi pełną odpowiedzialność za to działanie, które nie było konsultowane z innymi politykami i delegacją ukraińską. Przeprosiny powtórzył w poniedziałek, przemawiając przed parlamentem.

Obecność Hunki w parlamencie i jego uhonorowanie było "głęboko zawstydzające" i "nieakceptowalne" - podsumował w poniedziałek premier Trudeau.

Czytaj więcej:

Światowe media informują o uhonorowaniu zbrodniarza ukraińskiej dywizji SS przez parlament Kanady

    Komentarze
    • Ttt
      27 września 2023, 22:31

      Ciekawi mnie czy Hunka odpowiedział za jego czyny ?

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama