Specjaliści będą mieć łatwiej w Unii
Elektroniczny certyfikat ma zastąpić dotychczasową procedurę tymczasowego uznawania kwalifikacji specjalistów, np. pięlęgniarek czy inżynierów, pomiędzy krajami UE.
Reklama
Reklama
Do porozumienia w tej sprawie doszli wczoraj przedstawiciele PE, KE i irlandzkiej prezydencji. "Europejska legitymacja zawodowa w formie elektronicznego certyfikatu znacznie usprawni procedury uznawania kwalifikacji. W przypadku tymczasowej zmiany miejsca pracy karta zastąpi istniejące procedury deklaracji, pozwalając specjalistom świadczyć swoje usługi bez dodatkowych formalności" - podkreślił komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier
Europejska legitymacja zawodowa ma być wdrożona w przypadku chętnych profesji. Zainteresowanie wyraziły już organizacje zrzeszające pielęgniarki i inżynierów. Dyrektywa aktualizuje jednocześnie warunki szkoleń specjalistów, których dotyczy system automatycznego uznawania kwalifikacji. Są to lekarze, dentyści, farmaceuci, pielęgniarki, położne, weterynarze i architekci.
"Unowocześniona dyrektywa będzie dotyczyć 800 zawodów regulowanych. Lekarze, pielęgniarki, architekci i inni specjaliści będą więc mogli pracować i mieć uznane kwalifikacje w innym kraju niż kraj ich pochodzenia" - oświadczyła chadecka europosłanka Constance Le Grip.
Wstępne uzgodnienia wymagają jeszcze formalnego zaakceptowania przez PE i kraje UE.
Europejska legitymacja zawodowa ma być wdrożona w przypadku chętnych profesji. Zainteresowanie wyraziły już organizacje zrzeszające pielęgniarki i inżynierów. Dyrektywa aktualizuje jednocześnie warunki szkoleń specjalistów, których dotyczy system automatycznego uznawania kwalifikacji. Są to lekarze, dentyści, farmaceuci, pielęgniarki, położne, weterynarze i architekci.
"Unowocześniona dyrektywa będzie dotyczyć 800 zawodów regulowanych. Lekarze, pielęgniarki, architekci i inni specjaliści będą więc mogli pracować i mieć uznane kwalifikacje w innym kraju niż kraj ich pochodzenia" - oświadczyła chadecka europosłanka Constance Le Grip.
Wstępne uzgodnienia wymagają jeszcze formalnego zaakceptowania przez PE i kraje UE.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama