Rząd UK ma trudności z zachęcaniem Brytyjczyków do przerzucenia się na rowery
Zgodnie z nowym raportem NAO, rządowe cele dotyczące zwiększenia liczby rowerzystów i pieszych w Anglii na 2025 r. zostaną najprawdopodobniej niespełnione.
Wskazano, że programy zachęcające do aktywnych sposobów podróży były "wyjątkowo niespójne". Samo ministerstwo transportu nie wie z kolei, czy projekty tworzone przez władze lokalne są skuteczne.
Już w ubiegłym roku statystyki z brytyjskiego departamentu transportu dowodziły słabnącej popularności roweru. Odsetek wszystkich osób, które chociaż raz w tygodniu jeździły jednośladem spadł z 11,6 proc. do 9,1 proc. w okresie od listopada 2020 r. do listopada 2021 r.
Tymczasem rząd wyznaczył sobie cel, aby liczba odbywanych podróży rowerowych zwiększyła się z 800 mln w 2013 r. do 1,6 mld w 2025 r. Odsetek krótkich podróży rowerowych lub pieszych po mieście miał z kolei wzrosnąć z 41 proc. do 46 proc.
Downing Street odniosło się już do raportu NAO i podkreśliło, iż "rząd jest zdeterminowany, aby więcej ludzi decydowało się na aktywne podróżowanie, w tym jazdę na rowerze". Wskazano jednocześnie, iż od 2016 r. wydano na osiągnięcie powyższego celu aż 6,6 mld funtów.
Organ NAO zaleca, aby ministerstwo dokonało pełnego przeglądu obecnej polityki i wyznaczyło nowe, bardziej realistyczne do osiągnięcia cele, które można rozłożyć w czasie.
"Programy wspierania aktywnych form podróży mogą przynieść wiele korzyści zdrowotnych i środowiskowych. Ministerstwo transportu nie wie jednak, co do tej pory udało się osiągnąć w tym zakresie. Są na dobrej drodze do nieosiągnięcia wyznaczonych przez siebie celów" - wskazano.
Zwolennicy jednośladów wskazują, że często nie czują się na drogach bezpiecznie, a zanieczyszczone powietrze w dużych miastach także nie zachęca do tego typu podróży.
Czytaj więcej:
Badanie: Użytkownicy e-hulajnóg "bardziej narażeni" na poważne kontuzje niż rowerzyści
W Norwegii otwarto najdłuższy na świecie tunel pieszo-rowerowy
Londyn: Auta już nie wrócą na most Hammersmith?
Po brytyjskich drogach będą mogły jeździć dłuższe ciężarówki
Z inicjatywy Polski UNESCO będzie promować rower jako uniwersalny środek transportu
Plebs na rowery pedałowac, a szlachta do rojs rojsów
Najpierw niech stworza infrastrukture dla rowerow czyli przede wszystkim siec sciezek rowerowych. U mnie odcinek niespelna trzykilometrowy poprawiaja juz trzeci rok! Szalency za kierownica na drogach wyprzedzaja niejednokrotnie na centymetry pomimo dosc jasnych przepisow w tej kwestii. I jak tu jezdzic rowerem?
Ja bym kupil ale hangar na islingtonie 120f rok
po tym jak w ciagu kilku lat w porzaadnym miescie w Anglii ukradziono mi dwa rowery, poddalam sie. Znajomym tez sie kradzieze zdarzaly, cy to z garazu czy z ogrodka czy z podziemnego parkingu.
Ciekawe ze na szczyt w Davos niekt ma rowerze nie przyjechal, na G7 albo G20 itd ,pewnie reszta poszla by w ich slady takze do dziela urzedasy politycy ,cwelebryci, my zaraz za wami
Użyłem w komentarzu słowa Bohdana Tomaszewskiego ( komentator sportowy )o Szurkowskim : " cudowne dziecko dwóch pedał.w ", a Londynek mi tego nie puścił. Oczywiscie, tego komentarza też nie puści. WSTYD !!!
@ smalczyk masz rację jadąc do collegu samochodem widzę codziennie bohaterskich ludzi ryzykujących własne życie aby pojeździć na rowerze. Wyjeżdżają na ulicę bo niema dla nich ścieżek rowerowych, a na drogach angielskich brak pobocza więc łatwo jest wypadek. Nie wyobrażam sobie rodziny z dziećmi ryzykującej życie na angielskiej drodze bez pobocza tylko po to aby pojeździć na lowelku. Brak ścieżek rowerowych a może i dobrze chociaż producenci leków mogą więcej zarobić. Jeszcze rok i będę mógł wyjechać z tego piekła mam nadzieję. Każdy kto szuka tych ścieżek rowerowych polecam google maps.
@Sadelko. A przyjrzałeś się " cudownym dzieciom dwóch pedał.w ", jak jeżdżą ? A swoją drogą zachęcali do elektryków i ich właściciele budzą się z ręką w nocniku. Teraz rowery i tylko czekać, jak wprowadza tax road dla cyklistów. Najpierw zachęta, a potem wyzysk.
Zaatanawiam się bo w angli kradną więcej rowerów niż w polsce i co oni z nimi robią?pozatym my się na rowery mamy przeżucić? Boje się po chodniku iść bo kierowcy angielscy są nienormalni a co dopiero rowerem jeździć. A tak na marginesie, my na rowery a bogacze jeżdżą jaguarami co raz to lepszymi. Niech oni sobie jeżdżą rowerami..