Rosja: To Wielka Brytania wywołała kryzys na granicy z Białorusią
Rosyjskie MSZ oznajmiło, iż "to Wielka Brytania ponosi historyczną odpowiedzialność za los uchodźców z Iraku, którzy gromadzą się na granicy i próbują się przedostać do Europy".
Szefowa resortu Maria Zacharowa zaprzeczyła jednocześnie, aby to prezydent Rosji ponosił odpowiedziałność za kryzys. "Brytyjska inwazja na Irak była starannie zaplanowana" - przekazała.
"Wielka Brytania ponosi wyraźną historyczną odpowiedzialność za wszystko, co wydarzyło się w regionie od tamtego czasu – śmierć Irakijczyków, zniszczenie irackiej państwowości, niekończące się napływy uchodźców, pojawienie się ISIS, katastrofy humanitarne w tej części świata" - dodała.
"Dopóki Londyn nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za swoje zbrodnie, jego przedstawiciele nie mają prawa wskazywać nikogo palcem" - oceniła.
Do słów Marii Zacharowej odniósł się również sam Władimir Putin w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej. "Nie zapominajmy, skąd wziął się kryzys związany z migrantami. Czy to Białoruś zapoczątkowała te problemy? Nie, to są przyczyny, które zostały stworzone przez kraje zachodnie, w tym kraje europejskie" - oznajmił.
Jednocześnie Putin oskarżył Polaków o znęcanie się nad imigrantami, bicie ich, strzelanie nad ich głowami oraz budzenie ich w nocy światłami i syrenami. "To nie pasuje do idei humanizmu, który rzekomo stanowi podstawę całej polityki naszych zachodnich sąsiadów" – dodał.
Premier Polski Mateusz Morawiecki wezwał już NATO do podjęcia interwencji. "Nie wystarczy publicznie okazać zaniepokojenie. Potrzebujemy konkretnych kroków i zaangażowania całego sojuszu" - zaapelował o solidarność szef polskiego rządu.
Czytaj więcej:
Brytyjskie wojsko pomoże Polakom na granicy z Białorusią
Putin: Rosja jest gotowa pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego
Ukraina zagrożona atakiem? "Brytyjskie wojsko w stanie gotowości"