Remis w walce Mike'a Tysona z Royem Jonesem
"To jeszcze lepsze niż walka o mistrzostwo. Możemy zrobić coś dobrego dla świata. Trzeba to powtórzyć" - przyznał po walce Tyson, który wrócił na ring po 15-letniej przerwie.
Relacjonująca pojedynek agencja AP oceniła, że najmłodszy w historii mistrz świata wagi ciężkiej - Tyson miał 20 lat, gdy w 1986 roku wygrywał z Trevorem Berbickiem - nawiązywał momentami do niezwykłych występów z przeszłości. "Robił wszystko, żeby pokazać formę, która uczyniła z niego legendę w oczach całego pokolenia kibiców boksu" - napisano.
Klasę rywala docenił również Jones Jr., który w 2018 zakończył karierę, wcześniej zostając mistrzem świata wagi średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej. "Ciosy na ciało zdecydowanie zebrały swoje żniwo. Przyjmować ciosy Mike'a - to coś niezwykłego. Jestem zadowolony z remisu. Może uda nam się to powtórzyć" - ocenił.
"Wyprowadziłem dobre ciosy, a ty wszystkie przyjąłeś. Szanuję to" - zwrócił się z kolei do rywala Tyson.
Jones wystąpił w spodenkach i rękawicach upamiętniających tragicznie zmarłego w wypadku śmigłowca Kobe Bryanta. Tyson boksował w typowych dla siebie czarnych spodenkach.
Gala w Los Angeles, na którą składały się także inne walki oraz występy artystyczne, odbyła się bez udziału kibiców z powodu pandemii koronawirusa.
Czytaj więcej:
Holyfield planuje walki charytatywne. Kibice proszą o bój z Tysonem
Tyson wyklucza Holyfielda jako rywala w powrotnej walce
Mike Tyson wraca na ring. "Czuję się wspaniale"
Mike Tyson w tym roku po raz pierwszy z czynnym prawem wyborczym
Mike Tyson i Roy Jones Jr wracają na ring. Zarobią fortunę