Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Pożar, ostrzał i przejęcie. Największa elektrownia atomowa w Europie w rękach Rosjan

Pożar, ostrzał i przejęcie. Największa elektrownia atomowa w Europie w rękach Rosjan
Zaporoska Elektrownia Atomowa (na zdjęciu) jest największym tego rodzaju obiektem w Europie. (Fot. Getty Images)
'Przeżyliśmy noc, która mogła zatrzymać historię Ukrainy i Europy. Wojska rosyjskie zaatakowały Zaporoską Elektrownię Atomową' - oświadczył dziś prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując wydarzenia ostatniej nocy. 'Siły rosyjskie wkroczyły na teren siłowni i przejęły kontrolę nad jej personelem, a kierownictwo elektrowni pracuje pod lufami karabinów' - podała z kolei agencja Ukrinform.
Reklama
Reklama

"Najeźdźcy wkroczyli na teren elektrowni jądrowej, przejęli kontrolę nad personelem i kierownictwem. Na ten moment nie ma łączności, a kierownictwo elektrowni pracuje pod lufami karabinów" – przekazał Petro Kotin,  szef Enerhoatomu - ukraińskiego koncernu obejmującego wszystkie cztery elektrownie jądrowe na Ukrainie.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) podała dziś nad ranem, powołując się na informacje od strony ukraińskiej, że nie odnotowano żadnych zmian w poziomach promieniowania w elektrowni jądrowej w Zaporożu w związku z pożarem, który wybuchł tam po rosyjskim ostrzale.

Rzecznik elektrowni powiedział ukraińskiej telewizji, że pociski spadły bezpośrednio na elektrownię i spowodowały pożar jednego z sześciu reaktorów. "Ten reaktor jest w remoncie i nie działa, ale w środku znajduje się paliwo jądrowe" – zauważył.

Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba poinformował, że pożar wybuchł po rosyjskim ostrzale "ze wszystkich stron". Wezwał Rosjan do natychmiastowego wstrzymania ataków, by umożliwić strażakom ugaszenie ognia. 

Do sprawy odnieśli się już zachodni politycy.

"Prezydent Biden dołączył do prezydenta Zełenskiego w apelu do Rosji, by zaprzestała działań wojennych w obszarze i pozwoliła na dostęp strażaków i ratowników" - przekazał Biały Dom.

Mario Draghi nazwał z kolei atak "haniebnym". "To atak przeciwko bezpieczeństwu wszystkich" - podkreślił.

"Unia Europejska musi reagować zjednoczona i z maksymalną stanowczością, razem z sojusznikami, by wspierać Ukrainę i chronić obywateli europejskich" - dodał.

"Trudno uwierzyć, że ostrzeliwanie przez siły rosyjskie elektrowni atomowej na Ukrainie nie było celowe" - oświadczył z kolei wicepremier Wielkiej Brytanii Dominic Raab. Dodał też, że prezydent Rosji Władimir Putin zachowuje się irracjonalnie.

Ostrzelanie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej to "poważny i lekkomyślny atak", który cała społeczność międzynarodowa musi potraktować bardzo poważnie - mówił Raab w rozmowie z BBC News.

"Bardzo trudno jest uwierzyć, że nie zrobiono tego celowo, a w każdym razie jest to niezgodne z prawem, by atakując taki obiekt, nie zachować należytej staranności w tym zakresie i nadal go ostrzeliwać, gdy jest pożar i służby ratownicze reagują na niego" - dodał.

Z kolei w rozmowie ze Sky News, zapytany czy ten atak może świadczyć o zamiarze Putina, by rozpocząć wojnę nuklearną, Raab odparł: "Sposób, w jaki bym to odczytał, jest taki, że wczesna część jego kampanii zacinała się i potykała, nie była tak skuteczna. Sądzę, że Rosjanie nie tego się spodziewali - nie to im sprzedał. Mówił, że wejście na Ukrainę to będzie bułka z masłem, a tak się nie stało. W odpowiedzi stosuje coraz ostrzejszą i brutalniejszą taktykę".

Czytaj więcej:

Japonia zaniepokojona sytuacją w elektrowni jądrowej w Czarnobylu

Putin postawił siły odstraszania nuklearnego w "stan najwyższej gotowości"

Brytyjski ekspert: Rosja na Ukrainie nadrabia błędne kalkulacje brutalną siłą

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama