Posłowie w UK domagają się zmian w opiece dentystycznej stomatologii. "Ludzie leczą zęby sami"

W raporcie komisji Health and Social Care Committee stwierdzono, że poziom opieki dentystycznej w Wielkiej Brytanii "jest całkowicie nie do przyjęcia w XXI wieku". Wyjaśniono, iż "duża liczba pacjentów odczuwa ból i cierpi, ponieważ nie ma możliwości zobaczenia dentysty w ramach NHS".

W analizie wskazano, że aby naprawić problem "potrzebne są gruntowne zmiany w całym systemie". "To jedyna możliwość, aby ludzie otrzymywali opiekę, do której są uprawnienia" - podkreślono.

Dane uzyskane przez zrzeszenie British Dental Association (BDA) w maju wykazały, że obecnie już tylko 23 577 dentystów świadczy usługi w ramach NHS. To o 1 100 lekarzy mniej niż jeszcze przed pandemią i najniższa liczba od 2012 r. W tym samym czasie liczba pacjentów znacznie urosła, a wielu z nich nie ma możliwości uzyskania pomocy, ponieważ 90 proc. gabinetów nie przyjmuje nowych pacjentów.

Badanie wykazało znaczne różnice w dostępie do dentysty w zależności od tego, gdzie mieszkamy i jaki status społeczny reprezentujemy. W najgorszej sytuacji są osoby z mniejszości etnicznych oraz z najniższych warstw społeczno-ekonomicznych - dwukrotnie częściej rezygnują oni z leczenia dentystycznego niż ktokolwiek inny.

Pomimo propozycji zawartych w planie zatrudnienia NHS, aby zwiększyć liczbę studentów stomatologii o 40 proc. do 2032 roku, międzypartyjna komisja doszła do wniosku, że "rząd i NHS  nie w pełni pojęły skalę problemu". "Muszą stworzyć przekonujące zachęty, aby dentyści podejmowali pracę w ramach NHS" - wskazano.

Posłowie wyrazili również frustrację, że rządowy plan naprawy usług dentystycznych NHS, ogłoszony w kwietniu, nie został jeszcze opublikowany. Nie wiadomo, co w nim się znajdzie i w jaki sposób rząd chce naprawić sytuację w tej gałęzi służby zdrowia.