Poród w samolocie WizzAir w drodze do Londynu. Na pokładzie był lekarz
Hassan Khan wracał do Londynu z wakacji w Ammanie, kiedy załoga samolotu wezwała lekarza. Okazało się, że jednej z pasażerek odeszły wody i trzeba odebrać poród. Brytyjski lekarz natychmiast ruszył na pomoc do leżącej na podłodze przed kokpitem kobiety.
Pochodząca z Jordanii 38-latka nie mówiła po angielsku, więc inny pasażer musiał tłumaczyć polecenia lekarza w czasie porodu.
"Powiedziałem stewardom, jakiego sprzętu potrzebuję – w tym maski tlenowej, zacisku na pępowinę i stetoskopu – których oczywiście nie mieli w samolocie" - wyznał później Khan. Ostatecznie udało się przyjąć poród, używając wyłącznie ręczników.
Woman gives birth mid-flight as doctor describes 'miracle' delivery
— Sky News (@SkyNews) March 12, 2024
Full story ⬇️https://t.co/l0kKxDMyxz
W tym samym czasie samolot zmienił trasę i został skierowany na lotnisko w Brindisi na południu Włoch, aby matka i jej dziecko mogły zostać zabrane do szpitala w Perrino.
"Ludzie mi później mówili, że to było coś cudownego. Zdałem sobie z tego sprawę dopiero wtedy, gdy miałem szansę to wszystko przetworzyć" - przyznał lekarz.
Dodał, że rodzina kobiety przekazała mu aktualne informacje ze szpitala i stwierdziła, że dzięki jego pomocy zarówno ona, jak i jej dziecko są w dobrym stanie. Rodzice nazwali córeczkę Sama i wyznali, że dziewczynka nie potrzebowała nawet inkubatora, mimo że urodziła się dwa miesiące przed terminem.
Dziewczynka jest 75. dzieckiem, które urodziło się podczas lotu komercyjnego.
Czytaj więcej:
Samolot nagle stracił wysokość. 50 osób rannych
Na lotach z Nigerii i DR Kongo - czasami jest 7 porodów. Dlaczego ? Wiadomo. Wstrzymują i dopiero nad Europą wszystkie kobitki " zdaję mi się, że rodze !!!!!" Heh
Obowiązuje zakaz lotów kobiet w ostatnim trymestrze .Ciśnienie może spowodować nawet zgon noworotka .Stuardesta nie powinna wpuścić na pokład kobiety ,powinna zapytać jaki to tydzień.!.Oczywiście w uk nikt nie czyta odprawy .