Polski bramkarz zaatakowany w Szkocji

Do zdarzenia doszło wczoraj wczesnym rankiem w zachodniej części miasta. Polski piłkarz został zraniony w głowę i stracił wiele krwi. Szkockie media informowały, że to inny zawodnik Scottish Premiership jest odpowiedzialny za napad. Policja jednak nie potwierdza tej wersji wydarzeń – donosi BBC.

Dziennik „The Telegraph” podał, że na miejscu poza 32-letnim polskim bramkarzem, rzekomo znajdowało się jeszcze dwóch innych piłkarzy.

W oficjalnym komunikacie policji z Glasgow napisano natomiast: „Szkocka policja prowadzi śledztwo w związku z atakiem na 32-letniego mężczyznę przy Ashton Lane w Glasgow w poniedziałek rano, funkcjonariusze przeglądają filmy z kamer monitoringu miasta” - donosi serwis Scotsman.com.

Klub piłkarski Celtic odmówił komentarza w tej sprawie. Polski bramkarz przeszedł do Celtiku w 2009 roku z Dundee.