Polski "turysta" z Wielkiej Brytanii
Polska po raz pierwszy znalazła się na liście 10 państw z największą liczbą brytyjskich turystów. Jednak w tym przypadku określenie 'turysta' nie zawsze oznacza to, co powinno.
Reklama
Reklama
Polska pojawiła się w zestawieniu obok takich krajów jak: Hiszpania, Francja czy USA - donosi "The Telegraph", powołując się na dane Krajowego Urzędu Statystycznego (ONS) za 2013 r.
Jednak podczas gdy do większości państw z pierwszej dziesiątki podróżują głównie turyści, to ok. 70 procent wizyt w Polsce stanowią imigranci, którzy odwiedzają rodzinę i przyjaciół. Tylko 20 proc. osób przyjeżdża do kraju nad Wisłą w celach turystycznych, a 7 proc. - w interesach.
Polska była również w pierwszej dziesiątce państw, których obywatele najczęściej odwiedzali Wielką Brytanię. Tutaj jednak sytuacja się powtarza - aż 4 na 10 Polaków przyjechało na Wyspy zobaczyć krewnych, 42 proc. w interesach, a tylko 14 proc. na prawdziwe wakacje.
Z raportu ONS wynika, że to Francuzi byli najczęstszymi gośćmi w Wielkiej Brytanii. Gorzej było z kolei z ich hojnością (37. pozycja), bo wydawali średnio tylko 71 funtów na dzień. Ich przeciwieństwo stanowili rozrzutni obywatele Bliskiego Wschodu - każdego dnia zostawiali w brytyjskich sklepach i restauracjach po 173 funtów.
W sumie Wielką Brytanię odwiedziło w 2013 r. 33 milionów turystów z całego świata, którzy wydali rekordowe 21 miliardów funtów.
Jednak podczas gdy do większości państw z pierwszej dziesiątki podróżują głównie turyści, to ok. 70 procent wizyt w Polsce stanowią imigranci, którzy odwiedzają rodzinę i przyjaciół. Tylko 20 proc. osób przyjeżdża do kraju nad Wisłą w celach turystycznych, a 7 proc. - w interesach.
Polska była również w pierwszej dziesiątce państw, których obywatele najczęściej odwiedzali Wielką Brytanię. Tutaj jednak sytuacja się powtarza - aż 4 na 10 Polaków przyjechało na Wyspy zobaczyć krewnych, 42 proc. w interesach, a tylko 14 proc. na prawdziwe wakacje.
Z raportu ONS wynika, że to Francuzi byli najczęstszymi gośćmi w Wielkiej Brytanii. Gorzej było z kolei z ich hojnością (37. pozycja), bo wydawali średnio tylko 71 funtów na dzień. Ich przeciwieństwo stanowili rozrzutni obywatele Bliskiego Wschodu - każdego dnia zostawiali w brytyjskich sklepach i restauracjach po 173 funtów.
W sumie Wielką Brytanię odwiedziło w 2013 r. 33 milionów turystów z całego świata, którzy wydali rekordowe 21 miliardów funtów.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama