Polscy włamywacze udawali, że śpią

24-letni Krzysztof S. i 34-letni Andrzej M. zostali złapani na gorącym uczynku 11 sierpnia br., podczas rabowania domu rodzinnego w Ipswich. Włamywaczy zauważyli sąsiedzi, którzy natychmiast wezwali policję. Ślady zniszczeń zaprowadziły przybyłych na miejsce funkcjonariuszy do pokoju dziecinnego, gdzie znajdowali się włamywacze.

„Obaj mężczyźni leżeli na dziecięcym łóżku i udawali, że śpią. Pod kocem mieli schowaną latarkę. Obaj zostali przewiezieni do aresztu, gdzie złożyli zeznania” - poinformował Eamonn Bridger z policji w Suffolk, cytowany przez "Daily Mail".

„Na szczęście rodziny nie było podczas włamania w domu, a sąsiedzi szybko zareagowali” - stwierdził sędzia Rupert Overbury.

Polacy przyznali się do włamania z zamiarem kradzieży i zostali skazani wyrokiem sądu na rok pozbawienia wolności.

W toku śledztwa okazało się, że Krzysztof S., zamieszkały w Ipswich, pracował wcześniej w fabryce, z której go wyrzucono. Andrzej M. - z zawodu stolarz - utrzymywał się natomiast z zasiłków, które mu się skończyły na dwa tygodnie przed włamaniem.