Połowa Europejczyków popiera Camerona i chce reformy UE
Badania opublikowane przez "The Telegraph" wykazały, że mieszkańcy krajów Unii, w których zauważa się największy odsetek imigrantów, są coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją we Wspólnocie i domagają się zmian, które doprowadziłyby między innymi do większego kontrolowania napływu osób, które przybywają do ich kraju.
Jak przewiduje brytyjski dziennik, wyniki tego sondażu staną się jednym z kluczowych argumentów premiera Wielkiej Brytanii, który żąda ograniczenia liczby imigrantów na Wyspach oraz planuje przeprowadzenie w 2017 roku referendum w sprawie dalszego członkostwa Zjednoczonego Królestwa w Unii Europejskiej.
Do tej pory Cameron spotykał się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony przywódców Niemiec i Francji, którzy przekonywali, że zmiany w fundamentalnych traktatach unijnych są niemożliwe.
Badania przeprowadzone przez ośrodek analityczny The Foundation for European Reform wykazały, że 58 procent Francuzów domaga się zreformowania UE. Podobnego zdania jest 49 procent Brytyjczyków, 49 procent Holendrów i 46 procent obywateli Niemiec.
Aż 78 procent mieszkańców Wysp uważa, że napływ imigrantów do danych krajów powinien być bardziej kontrolowany. Z Brytyjczykami zgadza się 70 procent obywateli Holandii, 65 procent Francuzów oraz 48 procent mieszkańców Niemiec.
64 procent badanych mieszkających w Wielkiej Brytanii twierdzi ponadto, że UE powinna mieć mniejszy wpływ na sprawy kraju. Tego samego zdania jest 49 procent Francuzów, 49 procent Holendrów i 46 procent Niemców.
"Wyniki tego sondażu pokazują, że Unia Europejska potrzebuje szeregu reform, ponieważ tylko 19 procent ankietowanych jest zadowolonych z jej obecnego kształtu. To także znak, że spora część mieszkańców Europy popiera postulaty Davida Camerona, który dąży do ograniczenia swobody przemieszczania się" - stwierdził Geoffrey Van Orden, dyrektor ośrodka przeprowadzającego analizę.