Płace w UK wciąż nie nadążają za rosnącą inflacją
W okresie od marca do maja włącznie, podstawowe płace (bez premii i dodatków) w Wielkiej Brytanii spadły o 2,8% w porównaniu z rokiem poprzednim. Eksperci podkreślają, iż jest to najszybszy spadek od początku prowadzenia statystyk.
Budżety gospodarstw domowych znajdują się obecnie pod silną presją w związku z gwałtownie rosnącymi kosztami żywności, energii oraz paliw. Inflacja w kraju - według oficjalnych danych - już teraz jest najwyższa od 40 lat.
W tym samym czasie - jak informuje ONS - wciąż rośnie liczba wolnych etatów, choć tempo wzrostu zaczyna spadać.
W okresie od kwietnia do czerwca - w porównaniu do poprzedniego kwartału - liczba wolnych miejsc pracy wzrosła o 6 900.
Największy wzrost odnotowały branże hotelarstwa i gastronomii, ale został on skompensowany spadkami w innych branżach, w tym w handlu hurtowym i detalicznym.
Szef ONS ds. statystyk rynku pracy i gospodarstw domowych David Freeman ocenił, iż "dane pokazują mieszany obraz rynku pracy".
"Po niedawnym wzroście inflacji, płace wyraźnie spadają w ujęciu realnym, zarówno z uwzględnieniem premii, jak i bez niej" - zauważył.
"Realna płaca spada teraz szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, odkąd zaczęto prowadzić rejestr w 2001 roku" - dodał.
Czytaj więcej:
W Irlandii najwyższa inflacja od 38 lat
Eksperci: Wielka Brytania może wejść w fazę technicznej recesji
Brytyjskie supermarkety walczą o klientów. Amazon zrównuje ceny z Tesco