PŚ w skokach: Granerud poleci na Mauritius, aby "oczyścić mózg"
"Ten sezon był dla mnie wręcz szalony i teraz muszę poważnie zastanowić się nad kolejnym. I nad tym, czy będę miał wystarczająco dużo motywacji do walki o wszystko" - oznajmił Norweg.
"Ostanie dni były przykre i wręcz nieprzyjemne w kontekście wiadomości o stanie zdrowia żony Dawida Kubackiego. Nie tak sobie wyobrażałem koniec naszej rywalizacji. Jeżeli spotyka coś takiego osobę, którą dobrze się zna, to uczucie jest straszne, a sport staje się drugoplanowy" - dodał.
ð§ð» Team #Granerud również już jest w drodze na zasłużony odpoczynek ⛱️#skijumpingfamily pic.twitter.com/cGLwm7BM4W
— Anita |SJComics| SkiJumpGirl_Pl| (@SkiJumpGirl_PL) April 17, 2023
Przyznał też, że jego zwycięstwo w PŚ nie było takie pewne, ponieważ zachorował po mistrzostwach świata w Planicy. "To mogło być przeziębienie, ale w grę wchodził - jak sądzili lekarze - Covid-19. W każdym razie nie miałem siły i nie bylem sobą przez wiele dni" - podkreślił.
Ostanie wakacje Norweg - jak przyznał - spędził w 2019 roku i teraz stwierdził, że zasłużył na dłuższy luksusowy urlop na Mauritiusie z partnerką Karoline Nilsen.
"Tam chcę znaleźć odpowiedzi na wiele moich pytań. Chcę zastanowić się nad motywacją i nad tym, co jest potrzebne, aby odnaleźć tak ważną iskrę zwycięzcy. Muszę znaleźć też kolejny cel - jak na przykład próba obrony Kryształowej Kuli" - zakończył Granerud.
Czytaj więcej:
Granerud: "Nie wiem, co się ze mną dzieje"
PŚ w skokach: Kubacki nie wystartuje, Granerud z Kryształową Kulą
PŚ w skokach: Granerud liderem listy płac, Kraft wyprzedził Kubackiego