Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Około 900 tys. lat temu ludzkość była na skraju wyginięcia

Około 900 tys. lat temu ludzkość była na skraju wyginięcia
W najgorszym momencie na całej Ziemi żyło zaledwie 1 280 ludzi zdolnych do rozrodu... (Fot. Getty Images)
Niewiele brakowało, a około 900 tys. lat temu ludzie zniknęłiby z powierzchni Ziemi. Do takiego wniosku doszli genetycy z międzynorodowego zespołu badawczego. Do tego odkrycia nie doprowadziły ich informacje o jakimś prehistorycznym kataklizmie, lecz analiza DNA współczesnych ludzi. Wyniki badania opublikowano w magazynie “Science”.
Reklama
Reklama

Zespół złożony z naukowców ze Stanów Zjednoczonych, Włoch i Chin ustalił, że w środkowym plejstocenie, czyli około 900 tys. lat temu, nastąpił krytyczny moment w historii naszego gatunku. 

Historia człowieka, jakiego dziś znamy, mogła się wówczas zakończyć, jednak naukowcy są zwolennikami teorii, że ów kryzys przyczynił się do dynamicznego rozwoju naszej inteligencji, ponieważ w wyniku doboru naturalnego mózg ewoluował szybciej.

Do odkrycia, że w plejstocenie nastąpiło drastyczne załamanie ludzkiej populacji, naukowców ze Stanów Zjednoczonych, Włoch i Chin doprowadziła nowatorska metoda wnioskowania o liczebności populacji w przeszłości znana jako FitCoal. Pozwoliła ona badaczom wydedukować dokładne dane demograficzne na podstawie sekwencji genomów 3 154 współczesnych osób.

Jak wyjaśnia dr Yun-Xin Fu, genetyk populacyjny z Centrum Nauki o Zdrowiu Uniwersytetu Teksasu w Houston i jeden z autorów badania, wyniki uzyskane dzięki tej metodzie ujawniły, że spadek liczebności naszych przodków w tym okresie drastycznie doprowadził do utraty różnorodności genetycznej.

Analiza ludzkiego genomu doprowadziła do ciekawych wniosków na temat rozwoju ludzkości...
(Fot. Getty Images)

Zdaniem naukowców sytuacja, w której populacja ludzi była bardzo niska, utrzymywał się przez około 117 tys. lat. Szacuje się, że z tego powodu utracono od 65 do 85 proc. istniejącej wówczas różnorodności genetycznej. Ale mogło być gorzej. Ten długi okres, w którym przyrost naturalny był minimalny, zagroził istnieniu ludzkości.

W najgorszym momencie na całej Ziemi żyło zaledwie 1 280 ludzi zdolnych do rozrodu. Badacze sugerują, że ów kryzys wynikał przede wszystkim ze zmian klimatycznych, takich jak zlodowacenia, wahania temperatury, dotkliwe susze i wymieranie gatunków, które były potencjalnym źródłem pożywienia.

Naukowcy sugerują jednak, że ograniczenie liczebności osobników i puli genowej mogło ułatwić powstanie nowego gatunku, który jest przodkiem współczesnego człowieka. Wciąż nie wiemy jednak, w jaki sposób tak nieliczna populacja zdołała przetrwać. Możliwe, że do późniejszego szybkiego wzrostu liczebności gatunku ludzkiego przyczyniło się wynalezienie ognia i migracja na tereny o bardziej sprzyjającym klimacie.

"To odkrycie otwiera nowe pole badań ewolucji, ponieważ rodzi wiele pytań. Gdzie żyli ci ludzie, w jaki sposób przezwyciężyli katastrofalne zmiany klimatyczne i czy dobór naturalny w wąskim gardle przyspieszył ewolucję ludzkiego mózgu - podsumowuje Yi-Hsuan Pan, badacz genomiki ewolucyjnej i funkcjonalnej z East China Normal University (ECNU). 

    Komentarze
    • Jprd
      1 października 2023, 05:06

      tytuł wprowadzający w błąd, nie ludzkość ale jak poszecie nasi przodkowie ,małpowate humanoidy

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 08.05.2024
    GBP 5.0157 złEUR 4.3195 złUSD 4.0202 złCHF 4.4253 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama