Nowoczesne sklepy w UK nie dla seniorów?
Co 4. emeryt woli zrezygnować z zakupów, niż zmierzyć się z nowoczesną technologią – wynika z najnowszego badania opracowanego dla organizacji charytatywnej przez Centre for Future Studies.
"Osoby po 70. roku życia czują się zagrożone i wyizolowane przez nowe technologie wykorzystywane w handlu" - podkreślają działacze. Psychologowie przypominają, że dla wielu starszych ludzi wyjście do sklepu to również okazja do kontaktu z innymi ludźmi, a rozmowy ze sprzedawcą są jak towarzyska pogawędka. Kasy samoobsługowe znacznie ograniczają tę możliwość.
60% ankietowanych przed wybraniem się na zakupy powstrzymuje także brak wydzielonych miejsc do odpoczynku.
"Osoby starsze skarżą się, że czują się wystraszone, zmęczone i cierpią z powodu bólu, gdy nie mogą odpocząć podczas zakupów. Jeśli firmy handlowe chcą nadal oferować towary wszystkim klientom, muszą wziąć pod uwagę usunięcie barier. Utrudnienia te zwiększają bowiem izolację i samotność, które odbijają się na zdrowiu i samopoczuciu seniorów” - konkludują autorzy raportu.
Utrata klientów w wieku emerytalnym może również dużo kosztować handlowców. Według Anchor, do 2030 roku biznesy tracić mogą w ten sposób £4,5 mld rocznie.
Obecnie 10,2 mln mieszkańców Zjednoczonego Królestwa liczy sobie od 60 do 79 lat. Do końca przyszłej dekady liczba ta ma wzrosnąć do 12,6 mln.
1 na 5 osób powyżej 75. roku życia "często czuje się opuszczona”, a 3,5 mln ludzi, którzy ukończyli 65 lat, mieszka samotnie.