Nowa polityka UE budzi sprzeciw Ryanaira. Chodzi o darmowy bagaż
Jeszcze przed głosowaniem w tej sprawie jeden z szefów tego irlandzkiego przewoźnika - Eddie Wilson - był przekonany, że nie dojdzie do przyjęcia podobnej uchwały.
4 października stało się jednak inaczej i UE zagłosowało za rezolucją, której celem ma być zapewnienie każdemu pasażerowi możliwości zabrania na pokład bagażu podręcznego za darmo.
Powyższa uchwała nie jest jeszcze wiążąca - daje jedynie zielone światło Komisji Europejskiej, aby ta rozpoczęła przygotowania prawne do wdrożenia zmian.
Eddie Wilson tłumaczył, że "w świetle prawa europejskiego przewoźnik ma prawo decydować o cenach usług i produktów".
"Mamy swobodę ustalania cen. Nie mamy nieograniczonego miejsca w samolotach, aby każdemu pozwolić na jeden bagaż pod siedzeniem i jeden w luku bagażowym" - wyjaśnił. Dodał, że to właśnie polityka cenowa służy do ograniczania bagażu w samolotach.
"Ci, którzy chcą mieć komfort posiadania drugiego bagażu, mogą to zrobić. Inni mogą po prostu zabrać jedną torbę, która zmieści się pod siedzeniem"- przekazał.
To nie pierwszy przypadek, gdy kwestia bagażu budzi wątpliwości prawne. Latem br. hiszpański wymiar sprawiedliwości wszczął dochodzenie w sprawie Ryanaira - i kilku innych linii lotniczych - związanych z "nadużyciami w polityce bagażowej".
Czytaj więcej:
Ryanair sprzeciwia się wprowadzeniu minimalnej ceny lotów
Szef Ryanaira o kontroli ruchu lotniczego w UK: "Najgorsza w Europie"
Szef Ryanaira broni wysokich opłat za odprawę na lotnisku
Niech Rayan nie protestuje tylko dostosuje ceny biletów do realiów.
X lat temu jak latało się tanimi liniami lotniczymi to bagaż podręczny (walizka) był za darmo, i jakoś nie było problemu. Z czasem zaczęli wprowadzać różnego rodzaju, jak oni to nazywają 'udogodnienia', za to zapłać, za tamto zapłać. A teraz jak Unia chce im coś narzucić to się burzą no bo przecież jak my to wszystko pomieścimy. Cofnijcie się szanowni szefowie do lat kiedy bagaż podręczny normalnych rozmiarów (bo teraz to jest plecaczek), był darmowy i przestańcie pierniczyć dyrdymały. Wam politykę narzucać pasażerom wolno, ale jak już wam narzucają to tragedia się dzieje. Ukrócić to.
O co się tak plują skoro i tak zrekonpensuja sobie to na cenach biletów!? Moim zdaniem wszystkie usługi powinny być domyślnie wliczone w koszt a pasażerów ostatecznie powinien zdecydować z których z usług chce skorzystać a z których nie. Wtedy łatwiej byłoby porównać ceny na rynku.
+1