Nowa funkcja Tindera w UK budzi obawy o bezpieczeństwo kobiet

Popularna platforma do randkowania wprowadziła opcję Tinder Select. Za 409 funtów miesięcznie można uzyskać możliwość pisania również do tych osób, z którymi się nie "zmatchowaliśmy". 

Według organizacji End Violence Against Women, powyższe rozwiązanie zwiększy przypadki molestowania, ale także stworzy zagrożenie dla bezpieczeństwa kobiet.

Pojawiły się obawy, iż z Tinder Select korzystać będą m.in. sprawcy przemocy domowej, którzy planują zemstę na byłych partnerach. "Kwota 4 925 funtów rocznie nie będzie dla nich problemem" - alarmują aktywiści.

Media podkreślają, iż jest to pierwszy przypadek w historii Tindera, gdy pojawi się możliwość pisania do dowolnej osoby. Według niektórych "jest to dowód na to, że firma przedkłada zysk nad bezpieczeństwo".

Sam Tinder zapewnia, że usługa nie będzie dostępna dla wszystkich. Chcąc skorzystać z Tinder Select należy bowiem złożyć w pierwszej kolejności wniosek o taką możliwość i spełnić surowe kryteria - które obecnie spełnia jedynie 1 proc. użytkowników.

Przedstawiciel Tindera dodał, że "wszyscy użytkownicy wciąż mogą włączyć blokadę wiadomości od osób posiadających konto Tinder Select".