Norweskie służby: Ataki, jak ten z Kongsbergu, będą się powtarzać
"Ataki przeprowadzane nagle, bez większego przygotowania, z użyciem prostych środków, będą się powtarzać. To zmusza nas do podjęcia dyskusji na temat tego, z jakimi zagrożeniami musimy się mierzyć w demokratycznym i otwartym społeczeństwie" - przekazał Christian Haugstoeyl, szef wydziału ds. walki z terroryzmem w norweskich służbach specjalnych PST.
Haugstoeyl wskazał, że skala przyszłych ataków zależeć będzie bardziej od szybkości reakcji policji niż zdolności wywiadu do ich przewidzenia. "To niemożliwe, żeby zatrzymać taki atak, zanim do niego dojdzie" - dodał.
W 2017 roku PST poinformowało norweską policję o nagraniu opublikowanym przez 37-letniego Duńczyka Espena Andersena Brathena - sprawcy ataku w Kongsbergu. Według mediów, mężczyzna w filmiku tym określił siebie jako muzułmanina oraz "posłańca". "Przychodzę z ostrzeżeniem" - oznajmił na nagraniu, zachęcając do przejścia na islam.
Komentując nagranie Haugstoeyl zauważył, że policja "każdego tygodnia otrzymuje zgłoszenia o nagraniach, komentarzach, zdjęciach czy postach o wiele bardziej radykalnych niż nagranie Brathena".
Do ataku w Kongsbergu pod Oslo, w którym zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne, doszło 13 października. Brathen strzelał z łuku do przypadkowych ludzi, a później posłużył się bronią białą. Według raportu policji, przyczyną ataku były problemy psychiczne mężczyzny.
Czytaj więcej:
Norweskie media: Łucznik z Kongsbergu miał problemy psychiczne
Norwegia: Sprawca ataku w Kongsbergu tymczasowo aresztowany