Niemieckie media: Do Berlina przyjeżdża około 200 migrantów dziennie
Według Senatu Berlina, miejsce w wynajętym hotelu kosztuje średnio 57 euro za osobę dziennie.
Na dawnym lotnisku Tempelhof przewidziano 5,5 tys. miejsc. "W piątek do hangaru nr 1 przybyło 600 samotnych młodych mężczyzn. Większość z nich pochodzi z Syrii, Iraku, Afganistanu, Mołdawii i Turcji" - możemy przeczytać na portalu "Bilda".
"Każdy, kto przyjeżdża do tego miasta, powinien mieć dach nad głową" - przypomniał dziennik słowa burmistrza Berlina Kaia Wegnera, zauważając jednocześnie, że "nie jest to możliwe, gdy każdego dnia przybywa tu 200 osób".
Berlin struggles with migrant housing shortage as daily arrivals double https://t.co/zayjNgWArZ pic.twitter.com/dY74SdloSE
— Voice of Europe ð (@V_of_Europe) November 1, 2023
W hangarze w Tempelhof "znajdują się kontenery mieszkalne o powierzchni 12 metrów kwadratowych dla czterech osób; każdy mieszkaniec ma 3 metry kwadratowe powierzchni mieszkalnej. Sanitariaty znajdują się na zewnątrz hangaru. Nie da się tak żyć na stałe" - podkreślił portal.
"Gdzie ma zamieszkać na stałe 600 mężczyzn z hangaru nr 1? Nie ma innych miejsc zakwaterowania, a już na pewno nie ma dla nich mieszkań" - dodano.
"Bild" przytoczył także słowa burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa, który ocenił niedawno, że "problem migracji zniszczy Nowy Jork".
"Kai Wegner tego nie powiedział. Jest daleki od takich słów. Jednak czy sytuacja w Berlinie nie jest bardzo podobna do tego, co Adams opisuje w odniesieniu do Nowego Jorku? Znalezienie właściwych słów to dopiero początek. Senatowi Berlina nie udaje się nawet to" - zauważył niemiecki dziennik.
Przeciwnie, senator ds. społecznych Cansel Kiziltepe sprzeciwiła się zapowiedzi kanclerza (Scholza) dotyczącej deportowania w przyszłości większej liczby osób, którym odmówiono udzielenia azylu. Oceniła, że są to "symboliczne dyskusje i szybkie rozwiązania", niezbyt pomocne w tej sprawie.
Czytaj więcej:
Niemcy chcą przedłużyć kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią
Niemiecki rząd przyspiesza deportacje. Władze krajów związkowych krytykują rządowy plan
Niemcy: Musimy przygotować się na wojnę w Europie