Niemcy: Prawicowi ekstremiści urządzili koncert na działkach. Doszło do starć z policją

Policja przybyła na miejsce, obawiając się, że w większości pijani neonaziści będą skandować antykonstytucyjne hasła - donosi portal dziennika "Bild". Dodaje, że - według władz - na koncercie było około 100 osób znanych policji.

Wśród ludzi, którzy zjechali z całych Niemiec byli również członkowie ekstremistycznej sieci "Arischen Bruderschaft" (Bractwo Aryjskie), kierowanej przez neonazistę Thorstena Heise, który od lutego 2017 r. do listopada 2018 r. był przewodniczącym neonazistowskiej partii NPD w Turyngii - donosi "Bild".

Policja potwierdziła "Bildowi", że klub został wynajęty "pod pretekstem przyjęcia zaręczynowego" - nie było mowy o koncercie.

"Gdy funkcjonariusze próbowali przerwać koncert doszło do eskalacji: policja została obrzucona krzesłami i gaśnicami, a agresywni neonaziści zabarykadowali się w budynku klubowym", który został zdemolowany - relacjonuje portal.

Ostatecznie agresywni goście poddali się i ostatnie dziesięć osób znajdujących się w środku spokojnie opuściło budynek.

Według policji, wobec kilku osób prowadzone jest teraz dochodzenie w sprawie poważnego naruszenia spokoju i stawiania oporu wobec funkcjonariuszy.