Niemcy europejskim "rajem prania brudnych pieniędzy"?
Jak informuje portal Tagesschau, niemieccy i włoscy śledczy odkryli w rejonie Monachium sieć przestępczą podejrzaną o pranie pieniędzy.
Włoski przedsiębiorca Maurizio Rullo w ciągu ok. 3,5 roku wraz ze wspólnikami wypłacili blisko 70 mln euro z dwóch banków w Monachium. "Tylko w ciągu jednego dnia pobrali kwotę 900 tys. euro" – zaznacza Tagesschau.
Śledczy z mediolańskiej prokuratury zakładają, że większość tych pieniędzy pochodziła z nielegalnej działalności. W połowie lutego aresztowali Rullo i trzynaście innych osób, podejrzanych o udział w aferze we Włoszech i Niemczech. W śledztwie, obok prokuratorów z Włoch, uczestniczyli też m.in. prokuratorzy z Monachium i Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA).
How €68.9m disappeared through German banks
— Biological (@sharon_wisner) May 16, 2023
Investigators have broken up a suspected money laundering network in Munich. The case shows how criminals from abroad take advantage of the fact that there is no cash limit in Germany. https://t.co/w9humy51sw pic.twitter.com/avDAsJiSPk
Rullo, jako szef grupy przestępczej handlującej złomem, wyprał dochody dzięki złożonej strukturze firm w Niemczech i na Węgrzech. "Jego przykład obrazuje, jak przestępcy wykorzystują brak limitu wypłat gotówkowych w Niemczech" – podkreśla Tagesschau.
Rullo przez lata na czarno tanio skupował tony złomu żelaznego. Dzięki sfałszowanym dokumentom odsprzedawał złom odlewniom jako materiał rzekomo poddany recyklingowi – za znacznie wyższe kwoty. Aby ukryć nielegalne pochodzenie surowca, stworzył złożoną sieć firm w Niemczech, na Węgrzech, w Chorwacji i Bułgarii. Centrala firmy miała swoją siedzibę w centrum Monachium.
Do zakupu złomu na czarnym rynku Rullo używał gotówki. Jednak we Włoszech obowiązuje limit płatności gotówkowych – 5 tys. euro. "Jeśli ktoś wypłaci w gotówce więcej niż 10 tys. euro, bank ma obowiązek złożyć organom kontrolnym zawiadomienie o podejrzeniu" – wyjaśnia Tageschau.
Aby zdobyć większe kwoty w gotówce, Rullo korzystał ze swojej firmy w Monachium. W latach 2016-21 mediolańska firma Rullo przelała ponad 80 mln euro na konta jego firmy w Monachium. Rullo wraz ze wspólnikami wypłacili blisko 70 mln euro w gotówce z kont założonych w różnych bankach w Monachium w latach 2016-2019.
Jak potwierdził jeden z oskarżonych, grupa przestępcza "wybrała Niemcy ze względu na brak górnego limitu wypłat gotówki". Niemieckie banki pozwalały na wypłaty gotówki przez dość długi czas, zanim złożyły raport o praniu brudnych pieniędzy.
Jak zauważa Tagesspiegel, przypadek Rullo "może być nowym impulsem w debacie o limicie gotówki w Niemczech". Jesienią szefowa MSW Nancy Faeser (SPD) opowiedziała się za limitem 10 tys. euro dla transakcji gotówkowych, przeciwko czemu protestowali liberałowie z FDP. Zdaniem Floriana Toncara, sekretarza stanu z ministerstwa finansów, taki limit nie jest potrzebny.
"Obecny system, który nakłada na banki obowiązek zgłaszania podejrzanych transakcji, jest wystarczający" – stwierdził polityk FDP.
Czytaj więcej:
Niemcy: "Nasze firmy powinny w końcu wycofać się z Rosji". Wciąż działa tam 27 dużych firm
Policja w siedzibie Bayernu Monachium. Chodzi o rosyjskiego oligarchę
Niemcy: 82 procent firm nadal używa faksu do przesyłania dokumentów
Niemcy chcą powrotu kontroli na granicy z Polską
Niemcy: Śledczy zarekwirowali kolekcję dzieł sztuki wartych miliony z jachtu rosyjskiego oligarchy