Nastolatek, który ukradł jajko z niespodzianką, wzruszył sklepikarza do łez
"Dostałem list polecony ze Szwajcarii, napisany ręcznie i z 10 euro w środku, jako przeprosiny od ojca, którego syn ukradł mi jajko Kinder JOY w czasie szkolnej wycieczki" - przekazał lokalnym mediom Danilo Chiaruzzi, właściciel sklepu w San Marino.
Jak podała ANSA, 12-letni Benjamin, który zwędził ze sklepu jajko z niespodzianką, nie potrafił przejść nad tym do porządku dziennego. W domu odbyła się potem poważna rozmowa na ten temat, bo do przeprosin od taty dołączony był list od samego chłopca.
"Drodzy Państwo, nazywam się Benjamin, mam 12 lat i mieszkam w Szwajcarii. W sobotę 30.05.22 byłem w Państwa sklepie. Nie miałem przy sobie pieniędzy i ukradłem jajko JOY Kinder (2,10 euro). Bardzo przepraszam i wiem, że źle zrobiłem. Chcę być w pokoju ze swoim Bogiem i z Państwem, więc zwracam 10 euro jako zadośćuczynienie" - napisał 12-latek.
Poruszony sklepikarz zamieścił zdjęcie listu i banknotu na Facebooku, pisząc: "Byłem zdumiony. Powinni to przeczytać ci wszyscy goście, którzy codziennie kradną cukierki i inne rzeczy z powodu jakichś gier czy wyzwań! Odpowiem pocztówką i zaproszeniem, aby nas odwiedził i uścisnął mi rękę!".
I faktycznie, w kolejnym poście Danilo zamieszcza zdjęcie pocztówki i ciasta, które wysłał Benjaminowi i jego rodzinie, zapewniając, że mu wybacza i jego postępowanie stawia za przykład innym dzieciom.
Informacja o liście Benjamina dzięki mediom społecznościowym rozeszła się po całym świecie i Danillo dostaje komentarze od internautów z tak odległych krajów, jak Japonia, Dominikana czy z Argentyna. Dodał też, że do jego sklepu przyszło dwóch szwajcarskich turystów i zrobili sobie razem zdjęcie.
Czytaj więcej:
Brytyjczyk ukradł autobus piętrowy, by wrócić z baru do domu. Dostał minimalną karę