Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Najmłodszy polski milioner" pozostaje w areszcie. Nie przyznaje się do winy

"Najmłodszy polski milioner" pozostaje w areszcie. Nie przyznaje się do winy
24-latek przedstawiał się m.in. jako właściciel kliniki medycyny estetycznej. (Fot. YouTube)
Piotr K. nazywany przez media 'najmłodszym polskim milionerem' pozostanie w areszcie do czerwca - zdecydował wczoraj polski sąd.
Reklama
Reklama

Posiedzenie ws. utrzymania aresztu trwało kilka godzin. Piotr K. i jego obrońca wnioskowali bowiem o możliwość zapoznania się z aktami sprawy i sąd do tego wniosku się przychylił.

Ostatecznie sąd zdecydował o utrzymaniu aresztu. Prokuratura swoją decyzję uzasadniła zarówno obawą, że podejrzany może ponownie uciec i się ukrywać, a także obawą matactwa i wysoką karą grożącą mężczyźnie. Już wcześniej zapowiadano też uzupełnienie postawionych dotąd zarzutów. Ma to nastąpić w ciągu najbliższych dni. Mają one dotyczyć oszustw, które Piotr K. miał popełnić m.in. oferując środki farmaceutyczne i specyfiki np. do wybielania zębów.

Mężczyzna podejrzany jest między innymi o oszustwa oraz przestępstwa wynikające z ustawy o kosmetykach i ustawy Prawo farmaceutyczne. Chodzi m.in. o wprowadzanie do obrotu kosmetyków oraz środków farmaceutycznych bez zezwolenia. Grozi mu do 8 lat więzienia. W śledztwie prowadzonym przez prokuraturę, poza Piotrem K., podejrzane są jeszcze dwie osoby - kobieta i mężczyzna, które miały z nim współpracować.

24-latek był przesłuchiwany w piątek, nie przyznaje się do winy i twierdzi, że „nie popełnił niczego, co byłoby niezgodne z prawem".

"Najmłodszy polski milioner", jak nazywały go niektóre media, był poszukiwany od ponad roku. W 2016 r. wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Mężczyznę zatrzymano w Wigilię zeszłego roku na terenie Austrii. W ubiegłym tygodniu przewieziono go do Polski.

24-latek przedstawiał się m.in. jako właściciel kliniki medycyny estetycznej. Ale jak donosiły media - handlował też wybielaczem do zębów (bez odpowiednich zezwoleń) i oferował suplement diety na żylaki, porost włosów, raka wątroby i bóle stawów. Poszkodowani w sprawie utrzymują jednak, że produktów, za które zapłacili, nie dostali.

Z ustaleń śledczych wynika m.in., że do oszustw wykorzystywał firmy zarejestrowane na „słupów”, a jego specyfiki reklamowali fałszywi lekarze.

Piotr K. urósł też w mediach do miana celebryty. Przekonywał, że wzbogacił się, bo zaczął oszczędzać już w wieku 13 lat m.in. dzięki tłumaczeniom z angielskiego, sprzątaniu stajni, hodowaniu świerszczy i pracy w Danii w ogrodach.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama