Młodym Brytyjczykom 'nie chce się żyć'
8
Nie mają pracy, a przez to nie mają po co żyć - kryzys ekonomiczny odcisnął swoje piętno na młodych mieszkańcach Wielkiej Brytanii, co pokazuje najnowszy sondaż organizacji charytatywnej Prince's Trust.
Reklama
Reklama
W badaniu wzięło udział 2 161 osób w wieku 16-25. Wśród nich było 166 respodentów, kórzy długo pozostają bez pracy (ponad 6 miesięcy - przyp. red.).
Aż jedna trzecia długotrwale bezrobotnych respondentów przyznała, że rozważała samobójstwo, a jedna czwarta w przeszłości samookaleczała się. Co gorsza, aż trzy czwarte ankietowanych stwierdziło, że nie ma komu się zwierzyć ze swoich problemów.
Tymczasem 9 proc. wszystkich badanych uważa, że "nie ma po co żyć". Biorąc pod uwagę, że na Wyspach żyje 8 milionów młodych Brytyjczyków, statystycznie 751 tysięcy nie widzi w życiu żadnego celu.
"Istnieją niepodważalne dowody na to, że bezrobocie może spowodować katastrofalne problemy ze zdrowiem psychicznym u młodzieży" - zaznacza cytowana przez BBC szefowa Prince's Trust, Martina Milburn. Jej zdaniem, "muszą zostać podjęte natychmiastowe działania, jeśli nie chcemy, aby młodzi bezrobotni zamienili się w młodych z poczuciem beznadziei".
Co na to brytyjski rząd? Władze zapewniają, że robią wszystko, co w ich mocy, aby młodzież znalazła zajęcie.
Aż jedna trzecia długotrwale bezrobotnych respondentów przyznała, że rozważała samobójstwo, a jedna czwarta w przeszłości samookaleczała się. Co gorsza, aż trzy czwarte ankietowanych stwierdziło, że nie ma komu się zwierzyć ze swoich problemów.
Tymczasem 9 proc. wszystkich badanych uważa, że "nie ma po co żyć". Biorąc pod uwagę, że na Wyspach żyje 8 milionów młodych Brytyjczyków, statystycznie 751 tysięcy nie widzi w życiu żadnego celu.
"Istnieją niepodważalne dowody na to, że bezrobocie może spowodować katastrofalne problemy ze zdrowiem psychicznym u młodzieży" - zaznacza cytowana przez BBC szefowa Prince's Trust, Martina Milburn. Jej zdaniem, "muszą zostać podjęte natychmiastowe działania, jeśli nie chcemy, aby młodzi bezrobotni zamienili się w młodych z poczuciem beznadziei".
Co na to brytyjski rząd? Władze zapewniają, że robią wszystko, co w ich mocy, aby młodzież znalazła zajęcie.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama