Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Minister finansów zdecydowanie przeciwny Brexitowi bez porozumienia

Minister finansów zdecydowanie przeciwny Brexitowi bez porozumienia
Hammond zapewnił, że zrobi wszystko, aby nie dopuścić do tzw. twardego Brexitu. (Fot. Getty Images)
Brytyjski minister finansów Philip Hammond dał dziś do zrozumienia, że mógłby zagłosować za wotum nieufności dla rządu, gdyby nowy premier dążył do wyjścia kraju z UE bez porozumienia. Podkreślił, że interes kraju jest dla niego ważniejszy niż interes partyjny.
Reklama
Reklama

Kilku kandydatów do zastąpienia Theresy May podkreśla, że Wielka Brytania musi opuścić UE do końca października, z porozumieniem lub bez, co zwiększa ryzyko, że opozycyjna Partia Pracy może wystąpić z wnioskiem o wotum nieufności dla rządu.

"Jestem w parlamencie od 22 lat i ani razu nie zagłosowałem niezgodnie z dyscypliną partyjną, więc nie jest to coś, co zrobiłbym bez głębszego zastanowienia, czy z entuzjazmem. Ale jest dla mnie całkiem jasne, że interesy narodowe stoją nad interesami partyjnymi" -  oznajmił Hammond telewizji Sky News.

"Jeśli stanę przed trudnym wyborem, postąpię zgodnie z tym, co w moim przekonaniu leży w najlepszym interesie tego kraju" - zapowiedział.

Podkreślił, że byłoby "plamą na reputacji parlamentu", gdyby nie udało się znaleźć porozumienia w sprawie Brexitu. Oświadczył też, że jeśli parlament nie będzie w stanie znaleźć rozwiązania, "trzeba to będzie ponownie przekazać narodowi", choć przyznał, że jest możliwe, iż wybory nie rozwiążą tej kwestii. Uznał, że odejście Theresy May nie zmienia pozycji Wielkiej Brytanii w relacjach z UE.

Wielka Brytania ma coraz mniej czasu, aby porozumieć się z Unią Europejską. (Fot. Getty Images)

Wypowiadając się dla BBC Hammond ostrzegł, że Brexit bez porozumienia byłby bardzo zły dla gospodarki i stanowiłby zagrożenie dla spójności Zjednoczonego Królestwa. Przyznał, że nie jest pewien, czy ludzie zdają sobie sprawę z tego ryzyka. Podkreślił, że trzeba się pozbyć "widma wyjścia bez porozumienia".

May zapowiedziała, że 10 czerwca zrezygnuje ze stanowiska liderki Partii Konserwatywnej, a na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii zostanie do czasu wyboru jej następcy, który ma być wyłoniony w wewnętrznych, partyjnych wyborach.

O stanowisko szefa brytyjskiego rządu ubiega się m.in. minister środowiska Michael Gove, minister spraw wewnętrznych Sajid Javid, były minister spraw zagranicznych i jeden z liderów kampanii na rzecz Brexitu Boris Johnson, obecny szef dyplomacji Jeremy Hunt, były minister ds. brexitu Dominic Raab, była liderka klubu Partii Konserwatywnej w Izbie Gmin Andrea Leadsom oraz minister rozwoju międzynarodowego Rory Stewart.

Pełna lista ubiegających się o stanowisko przywódcy torysów powinna być znana najpóźniej w tygodniu rozpoczynającym się 10 czerwca. W kolejnych tygodniach posłowie Partii Konserwatywnej przeprowadzą serię głosowań, która ma wyłonić dwóch kandydatów. Ostatecznego wyboru dokona około 160 tys. członków ugrupowania.

Według ostatnich ustaleń, Wielka Brytania powinna opuścić UE najpóźniej 31 października br., ale zmiana na stanowisku szefa rządu może doprowadzić do kolejnego przedłużenia tego terminu, jeśli nowy premier - prawdopodobnie bardziej eurosceptyczny od May - będzie próbował renegocjować wypracowane ze Wspólnotą porozumienie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama