Media w UK: Walczący o przetrwanie premier Sunak prosi o wsparcie lidera opozycji
Jutro w Izbie Gmin odbędzie się pierwsze głosowanie nad projektem, który w odpowiedzi na obiekcje Sądu Najwyższego deklaruje, że Rwanda jest bezpiecznym krajem trzecim i w odniesieniu do spraw azylowych pozwala na niestosowanie niektórych zapisów brytyjskiej ustawy o prawach człowieka.
Ale prawe skrzydło Partii Konserwatywnej uważa, że to nie wystarczy i powinien znaleźć się zapis pozwalający na ignorowanie zapisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Choć Partia Konserwatywna ma w Izbie Gmin przewagę 58 mandatów nad opozycją, przyjęcie projektu stoi pod dużym znakiem zapytania, bo do jego odrzucenia wystarczy, aby do opozycji dołączyło się zaledwie 29 posłów konserwatywnych, a liczba niezadowolonych z obecnej wersji jest sporo większa.
Odrzucenie projektu już w pierwszym głosowaniu byłoby potężną porażką dla Sunaka. "Sunday Telegraph" zwraca uwagę, że poprzedni przypadek, by jakikolwiek rządowy projekt ustawy przepadł na tak wczesnym etapie ścieżki legislacyjnej, miał miejsce w 1986 roku.
Stąd - jak informuje "Sunday Express" - Sunak zaapelował do Starmera, by ten odłożył polityczne spory i poparł projekt. Ale ewentualne przyjęcie kluczowej politycznie ustawy dzięki głosom opozycji też raczej nie poprawi sytuacji premiera.
Rishi Sunak's new Rwanda bill ‘stands on side of british people' https://t.co/CVUylwptFF
— Carolyn Anderson (@Carolyn69816106) December 11, 2023
Tymczasem przeciwnicy projektu w Partii Konserwatywnej nie przestają wskazywać, że jest on wadliwy i w rzeczywistości Europejski Trybunał Praw Człowieka nadal będzie mógł blokować deportacje nielegalnych imigrantów. Wczoraj przed południem mówił o tym Robert Jenrick, który w związku z tym projektem zrezygnował w środę wieczorem z funkcji wiceministra ds. imigracji.
"Nie wierzę, że ten projekt zadziała. Myślę, że doprowadzi do szeregu roszczeń prawnych, które utkną w naszym systemie i nie stworzą środka odstraszającego, który (premier Sunak) i ja zamierzaliśmy osiągnąć" - stwierdził.
Mówiła o tym też w wywiadzie dla "Sunday Telegraph" odwołana w listopadzie z funkcji minister spraw wewnętrznych Suella Braverman, wskazując, że projekt w obecnej wersji zostawia możliwość indywidualnego zaskarżania decyzji o deportacji do Rwandy na podstawie indywidualnej sytuacji każdej z osób, zatem należy się spodziewać zalewu takich zaskarżeń.
ð´ Suella Braverman: ‘Hate on Britain’s streets proves that multiculturalism has failed’ https://t.co/X3EIsVBoM0
— The Telegraph (@Telegraph) December 10, 2023
Brytyjski rząd chce, aby możliwość szybkiej deportacji do Rwandy była czynnikiem zniechęcającym kolejne osoby do nielegalnego przedostawania się do Wielkiej Brytanii. Zgodnie z umową zawartą z Rwandą, do tego kraju mogliby być wysyłani wszyscy nielegalni imigranci, niezależnie od narodowości. Tam byłyby rozpatrywane ich wnioski o azyl i jeśli mają oni podstawy do tego, otrzymywaliby go - ale w Rwandzie, a nie w Wielkiej Brytanii.
Zatrzymanie nielegalnej imigracji i znaczące ograniczenie legalnej, która osiągnęła rekordowe poziomy, jest warunkiem koniecznym, by Partia Konserwatywna nie poniosła druzgocącej klęski w przyszłorocznych wyborach do Izby Gmin, ale spora część jej posłów ma wątpliwości, czy premier Sunak jest w stanie to zrobić.
Jak podał "Mail on Sunday", frakcja przeciwników Sunaka myśli nawet nad planem, by jeszcze przed wyborami wymienić go na byłego premiera Borisa Johnsona, który obecnie nawet nie jest już posłem.
Czytaj więcej:
UK: Partia Konserwatywna traci wyborców na rzecz ugrupowania Nigela Farage'a
Minister imigracji zapewnia, że brytyjscy pracownicy "wypełnią luki" po imigrantach
Była szefowa MSW Braverman: Torysom grozi zapomnienie, jeśli nie zatrzymamy imigracji
UK: Wiceminister ds. imigracji rezygnuje. Coraz głębszy kryzys w Partii Konserwatywnej
Rwanda dostała jeszcze 100 mln funtów, choć nie trafił tam ani jeden imigrant
Były brytyjski wiceminister ds. imigracji: Integracja tak wielu przybyszów jest niemożliwa
Nigel Farage bedzie kolejnym premierem wkrotce - to juz ustalone przez Gabinet Cieni.
Farage to madry kull gość żarty zrealizował Królowej roskaz bo tracą kontroli
On jest odklejony od realiow ,tak do domu dolozyc po 10 lekarzy w jednym pokoju i niech placi ,cos jak tesciu o pracy po 7 dni w tygodniu albo stara jego co podatkow w UK nie musi placic czego jeszcze plebs nie rozumie narysowac