"Mamy strasznego jeża w ogródku!". Angielka zadzwoniła pod 999
Policja z Manchesteru podała do publicznej wiadomości cztery rozmowy z mieszkańcami regionu. Żadna z nich nie dotyczyła spraw zagrażających życiu czy przestępstw. Funkcjonariusze obawiają się, że w okresie świątecznym takich „nierozsądnych” połączeń może być więcej.
Po telefonie, w którym mieszkanka Manchesteru poinformował policję, że w jej ogródku znajduje się jeż, policjantka musiała wyjaśnić rozmówczyni, że te zwierzęta nie są niebezpieczne, a ogródek to ich naturalne środowisko.
Pewien mężczyzna zadzwonił sfrustrowany z powodu 45-minutowego oczekiwania na dostawcę pizzy – opisuje kolejny przypadek serwis scotsman.com. Jeszcze inny zgłosił przestępstwo w sklepie sportowym. Nie chodziło jednak o kradzież czy napad, ale zachowanie sprzedawcy, który odmówił mężczyźnie zwrotu pieniędzy za parę butów.
Policja postanowiła opublikować nagrania rozmówców, aby uświadomić Brytyjczykom, że numer 999 służy do zgłaszania nagłych przypadków, a nie błahych spraw.
Posłuchaj rozmowy o jeżu: