Makabryczne odkrycie w produkcie z Iceland!
Lunch w towarzystwie wnuczków zamienił się w makabryczne przeżycie, kiedy kobieta znalazła martwą dżdżownicę w gotowym produkcie z sieci Iceland.
Reklama
Reklama
Kathy Thompson z Barnstaple (Devon) nie od razu zorientowała się, że coś jest nie tak z kurczakiem tikka w cieście, którego kupiła w lokalnym sklepie sieci Iceland - odrażającego odkrycia dokonała wówczas, gdy miała już w ustach kawałek produktu.
"Nagle zobaczyłam tego robaka na moim talerzu. Zaczęłam pluć tym, co miałam w buzi na wszystkie strony. O mały włos, a zjadłyby to moje wnuczki!" - relacjonuje zszokowana kobieta, cytowana przez "Daily Mail". Po chwili dodaje, że przez całą noc miała sny, iż dżdżownica pełza w jej żołądku.
Pani Thompson obiecała sobie, że jej noga nigdy więcej nie postanie w żadnym ze sklepów należących do tego detalicznego giganta. Iceland specjalizuje się w żywności mrożonej i jest 10. co do wielkości grupą w Wielkiej Brytanii.
Rzecznik sieci oświadczył, że po otrzymaniu skargi od rozwścieczonej klientki, spółka wszczęła dochodzenie w sprawie incydentu. "Możemy potwierdzić, że pani Thompson jest w stałym kontakcie z naszym działem obsługi klienta, a nasz dostawca bada sprawę" - oświadczył przedstawiciel Iceland.
Z kolei w lutym br. głośno było o martwym ptaku, który podczas romantycznej kolacji para odkryła w gotowej do spożycia sałatce marki Tesco.
"Nagle zobaczyłam tego robaka na moim talerzu. Zaczęłam pluć tym, co miałam w buzi na wszystkie strony. O mały włos, a zjadłyby to moje wnuczki!" - relacjonuje zszokowana kobieta, cytowana przez "Daily Mail". Po chwili dodaje, że przez całą noc miała sny, iż dżdżownica pełza w jej żołądku.
Pani Thompson obiecała sobie, że jej noga nigdy więcej nie postanie w żadnym ze sklepów należących do tego detalicznego giganta. Iceland specjalizuje się w żywności mrożonej i jest 10. co do wielkości grupą w Wielkiej Brytanii.
Rzecznik sieci oświadczył, że po otrzymaniu skargi od rozwścieczonej klientki, spółka wszczęła dochodzenie w sprawie incydentu. "Możemy potwierdzić, że pani Thompson jest w stałym kontakcie z naszym działem obsługi klienta, a nasz dostawca bada sprawę" - oświadczył przedstawiciel Iceland.
Z kolei w lutym br. głośno było o martwym ptaku, który podczas romantycznej kolacji para odkryła w gotowej do spożycia sałatce marki Tesco.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama